×

Wir verwenden Cookies, um LingQ zu verbessern. Mit dem Besuch der Seite erklärst du dich einverstanden mit unseren Cookie-Richtlinien.

image

Tajemnicza wyprawa Tomka - Alfred Szklarski, Pojedynek (2)

Pojedynek (2)

Smuga z niepokojem śledził Tomka. Jednocześnie gubił się w domysłach, co mogło skłonić zazwyczaj rozsądnego młodzieńca do tak nierozważnego kroku. Było to tym bardziej niezrozumiałe, że Tomek zazwyczaj unikał walki z bronią w ręku, a pojedynki uważał za warcholską farsę. Do czego wobec tego zmierzał i z jakiego powodu? Proponowana przez Naszkina wymiana strzałów nie przedstawiała dla walczących zbyt dużego ryzyka. W starciu na takich warunkach przeciwnicy przeważnie strzelali w powietrze, nie mierząc do siebie.

Cóż jednak za cel mógł mieć Tomek, chcąc doprowadzić do parodii pojedynku?

Smuga nie miał czasu na rozważanie sytuacji, bowiem Tomek ukłonił się Naszkinowi i rzekł:

– Słuszna uwaga, proszę pana. Niech sekundanci ustalą warunki spotkania. Czy pan Smuga i pan Brol zechcą występować w moim imieniu?

– Oczywiście, proszę bardzo – odparł Smuga. – Kto będzie reprezentował pana Gołosowowa?

Oficer żandarmerii z drwiącym uśmiechem zwrócił się z prośbą do Tucholskiego i Naszkina. Nie odmówili. Sztabskapitan zadowolony mierzył przeciwnika lekceważącym spojrzeniem. W swojej karierze wojskowej odbył już przecież kilka pojedynków i ze wszystkich wyszedł bez szwanku. Zabroniona rozprawa orężna, której patronowali tacy dwaj wpływowi ludzie jak Tucholski i Naszkin, nie groziła mu przykrymi następstwami, nawet gdyby zabił przeciwnika.

Zgodnie z przepisami kodeksu honorowego[119] obydwie strony udały się do oddzielnych pokoi w celu omówienia sprawy, potem zaś już tylko sami sekundanci mieli ustalić warunki spotkania.

[119] Kodeks honorowy – zbiór przepisów ustalających postępowanie w sprawach naruszających poczucie honoru.

Zaledwie trzej przyjaciele znaleźli się w zacisznym gabinecie, bosman wybuchnął:

– Jak amen w pacierzu wściekły rekin ugryzł cię w zadek i… oszalałeś! Cóżeś zrobił najlepszego? – Milcz, bosmanie! – zgromił go Smuga. – Zaraz dowiemy się, dlaczego to uczynił.

Młodzieniec, nic nie mówiąc, wyjął z kieszeni list Pawłowa do Gołosowowa i podał go przyjaciołom.

– A więc Pawłow odgadł prawdę – odezwał się Smuga, głośno przeczytawszy pismo.

– Nie posądzałem tej gadziny o taką przebiegłość – zdumiał się bosman. – Ukręcę mu łeb po powrocie do obozu!

– To jeszcze nie wszystko – dodał Tomek i poinformował towarzyszy o swej rozmowie z Nataszą.

Słuchali z napięciem, a gdy wyjaśnił, w jaki sposób doprowadził do zajścia z Gołosowowem, bosman pochwalił:

– Gracko spisałeś się, brachu! Do licha, mdli mnie w dołku na myśl, że masz się nadstawić pod lufę temu żandarmowi! Panie Smuga, czy nie ma żadnych możliwości, żebym stanął do pojedynku zamiast Tomka? – Od samego początku awantury szukam jakiegoś sposobu, by móc to uczynić – z namysłem odpowiedział Smuga. – Hm… Tomek jest niepełnoletni… Opiekun miałby prawo za niego wystąpić.

– Jak amen w pacierzu to przednia myśl! – radował się bosman.

– Naszkin i Tucholski wyglądają na przyzwoitych ludzi, na pewno zgodzą się, abym go zastąpił.

– Nic z tego, szanowny panie! – porywczo zaprotestował marynarz. – Mnie ojciec Tomka zlecił opiekę, więc ja nadstawię karku. Rany boskie, w oczy nie mógłbym spojrzeć ani Wilmowskiemu, ani Sally, gdyby jemu się coś stało!

– Bosmanie! Wiem, że ty za każdego z nas bez namysłu skoczyłbyś w ogień, lecz ja tu jestem dowódcą i ja decyduję. Przyrzekliście bezwzględne posłuszeństwo. Sam stanę do pojedynku, byle tylko sekundanci i Gołosowow nie robili trudności. Musimy unieszkodliwić Gołosowowa…

– Skoro powołujesz się pan na dyscyplinę, to muszę ustąpić, lecz gdyby ci się nie poszczęściło, bez pojedynkowych ceregieli rozprawię się z Gołosowowem.

– Głupstwa pleciesz! Gdyby mnie spotkało coś złego, rozkazuję ci umykać z Tomkiem do ojca i ostrzec o niebezpieczeństwie. Gołosowow już wie zbyt wiele.

– Ech, co tu gadać, przecież zdmuchniesz go pan za jednym pociągnięciem cyngla! A tobie co, do licha? – naraz zdumiał się bosman.

Tomek, blady jak płótno, wbił pałający wzrok w twarze przyjaciół i ciężko oddychał.

– Tomku, co tobie? – zawołał przestraszony Smuga.

Szukając wyjścia z trudnej sytuacji, zapomnieli o Tomku. Ten zaś, wzburzony do głębi duszy, nie mógł wypowiedzieć ani jednego słowa. Dopiero po długiej chwili nieco się opanował i drżącym głosem rzekł:

– Więc wy… chcecie zrobić ze mnie… tchórza! Boicie się, że… on mnie… zastrzeli. Co wszyscy o mnie pomyślą?! I Natasza… i Zbyszek! Jeśli zabronicie mi pojedynku, zabiję się ze wstydu… przysięgam!

Łzy pojawiły się w jego oczach. Bosman poderwał się z fotela:

– Brachu kochany, nie przyszło mi to do łepetyny! Święta racja! Cóż jednak powiedzielibyśmy ojcu?

– Co powiedzielibyście ojcu? A to, co ja bym musiał powiedzieć, gdyby któremuś z was przytrafiło się nieszczęście! – odparł Tomek, wycierając oczy chustką. – Wiem, że chcecie to zrobić przez wzgląd na moje bezpieczeństwo, ale to ja wyzwałem sztabskapitana…

Smuga siedział nieruchomo, wpatrzony w ciemne okno. Gdy odwrócił się do przyjaciół, był już jak zwykle opanowany.

– Ano, bosmanie, zapomnieliśmy, że Tomek mimo młodego wieku jest naprawdę dzielnym mężczyzną – powiedział poważnie. – Podczas wszystkich wypraw na równi z nami spogląda w oczy niebezpieczeństwu. O prawdziwej dojrzałości człowieka nie tyle świadczy wiek, ile jego postępowanie. Staniesz do pojedynku z Gołosowowem.

– Serce mi się kraje na samą myśl… ale widzę, że nie może być inaczej – powiedział bosman, ciężko wzdychając. – Teraz zbierz się do kupy, kochany brachu, i posłuchaj dobrej rady. Strzał z pistoletu nigdy nie jest dość pewny, mierz nisko, prosto w brzuch, wtedy położysz go na pewno!

– Czas nagli, mówmy o sprawie – odezwał się Smuga, gdy znów usiedli naprzeciw siebie. – Powiedz, jaki jest twój plan, Tomku?

– Chcę unieszkodliwić sztabskapitana – odparł. – Jeśli szczęście będzie mi sprzyjać, Gołosowow przez kilkanaście dni nie będzie mógł nam szkodzić. My tymczasem dotrzemy do obozu, uwięzimy Pawłowa i przemkniemy do Ałdanu.

– Nie ulega wątpliwości, że przez pozbycie się Gołosowowa zyskalibyśmy na czasie – potwierdził Smuga. – Tym samym nie możemy się zgodzić jedynie na wymianę strzałów, która by nic nie dała. Bosmanie, idziemy do sekundantów Gołosowowa. Tomku, czy nie zadrży ci dłoń, gdy będziesz mierzył do człowieka? Pamiętaj, że to gra o życie nas wszystkich!

– Niech pan się o to nie obawia – zapewnił Tomek.

Wyszli. Tomek pozostał sam. Teraz dopiero zdał sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką wziął na swoje barki. „Mierz nisko, prosto w brzuch…” – wspomniał słowa bosmana. Zadrżał na myśl o zabójstwie… Wprawdzie Gołosowow w nadgorliwości prześladował zesłańców i szkodził im, jak tylko mógł, jednak we własnym mniemaniu mógł sądzić, że wypełnia swój obowiązek.

„Czy wolno zabić go tylko dlatego, że nam zagraża?” – rozmyślał Tomek. Zdawało mu się, że wyrasta przed nim postać ojca. Widział jego poważną, skupioną twarz. Nie, nie, ojciec byłby przeciwny zabójstwu żandarma! Na pewno powiedziałby, że taki postępek jest nikczemnością i tchórzostwem!

Ojciec na pewno nie pochwali ich za krwawą rozprawę z chunchuzami. Tomek usprawiedliwiał się we własnych myślach, że byli to źli, okrutni ludzie, którzy wyrządzili wiele krzywd spokojnym mieszkańcom. Mimo to nie mógł zagłuszyć wyrzutów sumienia.

„Nie, nie mogę zabić Gołosowowa – postanowił. – Jeśli pokonam własny lęk, na pewno uda mi się go tylko unieszkodliwić”.

Chcąc rozproszyć napływający strach, pobiegł myślą do Sally. Ile to już czasu jej nie widział? Co porabia, czy myśli o nim, czy tęskni jak on za nią? Ciepły uśmiech z wolna pojawił się na jego twarzy. Wspominał wspólnie z nią przeżyte przygody w Australii, Arizonie, a potem spacery i rozmowy w Londynie.

„Tak długo jej nie widziałem – szepnął. – To mój prawdziwy przyjaciel!”

Myśl jednak wracała uporczywie do tego wieczoru. Natasza… To ona chciała zabić Gołosowowa, by umożliwić uprowadzenie Zbyszka. Ona również podsunęła myśl wyzwania wroga na pojedynek!

„A więc tacy są rewolucjoniści: nieustraszeni i zdecydowani na wszystko. Jeśli pokochała Zbyszka, to i on teraz musi być również nie mniej wspaniałym chłopcem!”

Zamyślenie Tomka przerwało wejście przyjaciół. Byli poważni, z trudem kryli niepokój.

– Ustaliliśmy warunki, Gołosowow zgodził się na pistolety[120]. Obydwaj macie prawo do jednego wystrzału – poinformował Smuga. – Odległość dwanaście kroków. Pojedynek ma się odbyć natychmiast. Służba już uprząta salę bilardową.

[120] Pistolet (z wł. pistolese, prawdopodobnie od nazwy miasta Pistoia) – krótka ręczna jednostrzałowa broń palna, nabijana przez lufę, będąca w użyciu od XVI w.

– Więc pojedynek odbędzie się w nocy?! Pierwszy raz słyszę o czymś podobnym – zdumiał się Tomek.

– Ano, Gołosowow czuje się bardzo pewny siebie – powiedział bosman. – Oświadczył sekundantom, że nie ma zamiaru dla byle głupstwa psuć sobie zabawy. Dlatego pojedynek zaraz lub wcale.

– Przypuszczał zapewne, że odstraszy to nas niecodziennością starcia – dodał Smuga.

– Skoro tak, dobrze, jestem gotów! – oświadczył Tomek, powstając z fotela.

– Mamy kilkanaście minut, doktor posłał po narzędzia i opatrunki – powstrzymał go Smuga. – Słuchaj, Tomku, bądź rozważny. Pamiętaj, że strzał z pistoletu nie jest zbyt celny. Lufa niegwintowana… Najpewniej jest mierzyć nisko i mocno trzymać rękojeść. Wtedy nie poderwie dłoni do góry!

– Pamiętam o tym, proszę pana – odparł Tomek. – Pan bosman kupił mi kiedyś na urodziny parę pistoletów, z których często strzelałem dla wprawy.

– Na sześć kroków gasi świecę – chełpliwie zapewnił marynarz. – Moja szkoła, szanowny panie.

– Słuchaj, Tomku, esauł Tucholski szepnął mi, abyśmy nie lekceważyli przeciwnika – odezwał się Smuga. – Podobno jest wprawnym strzelcem.

– Jak to się będzie odbywało? – zapytał Tomek.

– Staniecie w odległości dwunastu kroków plecami do siebie. Na hasło „Gotów” odwracacie się i każdy strzela, kiedy tylko zechce. Masz pewną rękę i celne oko. Radzę strzelać natychmiast, gdy tylko się odwrócisz.

– Dobrze, proszę pana – rzekł Tomek, nadrabiając miną, niepokój bowiem podstępnie wkradał się do jego serca.

Doskonale zdawał sobie sprawę, że teraz od niego zależą dalsze losy wyprawy. Wiedział również, że obydwaj przyjaciele skrzętnie ukrywają przed nim swoje obawy. Co chwila spostrzegał ich ukradkowe zatroskane spojrzenia.

Ktoś zapukał do drzwi. Wszedł Tucholski.

– Wszystko przygotowane – krótko oświadczył.

– A więc chodźmy, jesteśmy gotowi – odparł Smuga. Ujął Tomka pod ramię.

Wkrótce znaleźli się w sali bilardowej. Tomek poczuł wiele mówiący uścisk dłoni przyjaciela.

– Będę ostrożny, przyrzekam… – szepnął.

Minęła dłuższa chwila, zanim oswoił się z jaskrawym światłem, rzucanym przez trzy duże żyrandole i kilkanaście świeczników. Na stoliku umieszczonym na uboczu lekarz w białym kitlu rozkładał narzędzia i opatrunki. Sztabskapitan Gołosowow pojawił się w towarzystwie Naszkina. Obydwie strony złożyły ceremonialne ukłony.

– Jako sekundant i… gospodarz, poczuwam się do obowiązku jeszcze raz zaproponować panom polubowne załatwienie sprawy – odezwał się Naszkin. – Człowiek strzela, pan Bóg kule nosi… Bez ujmy na honorze pana Wilmowskiego można by spór zakończyć przeprosinami…

– Warunki pojedynku zostały już ustalone, jestem gotów – stanowczo odrzekł Tomek.

– Służę panu – uprzejmie powiedział Gołosowow. – Proszę jednak o dopełnienie pewnej… formalności. Jest pan cudzoziemcem, w razie wypadku mogą zaistnieć kłopoty. Napiszmy oświadczenie, że staję do pojedynku na wyraźne pańskie żądanie, a ja z kolei stwierdzę, że nie roszczę pretensji, jeśli spotka mnie coś złego. Wszyscy obecni przy rozprawie złożą swoje podpisy.

Esauł Tucholski pytająco spojrzał na trójkę przyjaciół.

– Nie mamy nic przeciwko temu, ze swej strony proszę o taki sam egzemplarz pisma dla nas – odpowiedział Smuga.

Wkrótce wszyscy podpisali oświadczenie. Tucholski podał pudło z długimi pistoletami, po czym razem z bosmanem nabili broń. Sztabskapitan skłonił się przed Tomkiem, mówiąc:

– Panu, jako obrażonemu, przysługuje wybór broni.

Tomek ujął rękojeść ciężkiego pistoletu; po nim to samo uczynił Gołosowow. Tucholski odliczył kroki, Smuga zaś ustawił przeciwników na wyznaczonych miejscach.

– Możemy zaczynać – rzekł, spojrzeniem dodając Tomkowi otuchy.

Gołosowow niedbałym ruchem, wolno, uniósł ciężki pistolet na wysokość głowy, kierując lufę ku sufitowi. Tomek mocno zacisnął dłoń na rękojeści opuszczonego w dół pistoletu i zajął pozycję.

Bosman uważnie śledził każdy ruch młodego przyjaciela. Odetchnął z ulgą, widząc zacięty wyraz jego twarzy.

„Dobra nasza, chłopak wziął się w garść” – pomyślał.

– W tył zwrot – zakomenderował Tucholski. – Liczę do trzech, na „gotów” proszę odwrócić się do siebie i… strzelać. Uprzedzam, że bez względu na wynik mają panowie prawo oddać tylko po jednym strzale.

Tomek w skupieniu nasłuchiwał komendy.

– Raz, dwa, trzy… gotów!

Tomek wykonał szybki jak mgnienie oka obrót. Błyskawicznym ruchem uniósł broń do góry, mierząc w pistolet, którym Gołosowow jeszcze osłaniał swoją głowę. Nacisnął spust…

Huknął strzał! Obłok dymu na krótki moment przesłonił Tomkowi przeciwnika. Mimo woli przymknął powieki i czekał…

– Doktorze!

Tomek nie mógł zdać sobie sprawy, kto to krzyknął. Otworzył oczy. Sztabskapitan słaniał się na nogach. Pochylony do przodu, dłońmi zakrywał twarz. Pistolet leżał u jego stóp. Sekundanci podbiegli do niego razem z lekarzem. Podprowadzili go do kanapy. Tomek zbliżył się tam akurat wtedy, gdy doktor odsunął dłonie rannego od twarzy.

– Narzędzia i opatrunki! – zawołał lekarz.

Tomek zbladł straszliwie. Odwrócił się, by nie patrzeć na zalane krwią usta przeciwnika.

Esauł Tucholski podszedł do Tomka z pistoletem Gołosowowa.

– Cóż za osobliwy przypadek – powiedział. – Trafił pan w zamek pistoletu, który z kolei wybity z oprawy uderzył Gołosowowa prosto w usta.

– Czy on żyje? – zapytał Tomek, nie mogąc zapanować nad drżeniem głosu.

– O, wyliże się z tego.

Tomek usiadł na uboczu. Po jakimś czasie bosman, który razem ze Smugą pomagał doktorowi, przybliżył się do niego.

– Zamek pistoletu wybił mu zęby, poranił usta i język – informował zafrasowany. – Medyk właśnie kończy rozpoczęte przez ciebie dzieło. Usuwa połamane zęby.

– Czy nic nie zagraża jego życiu? – upewniał się Tomek.

– Ano, jego pistolet ocalił mu łepetynę, ale nieprędko będzie mógł znów broić. Rana diabelnie bolesna. Co chwila mdleje.

– Dzięki Bogu – szepnął Tomek.

– Ejże, brachu, czyżbyś żałował tego… żandarma?! Mówisz, jakbyś przed chwilą nie zamierzał wyprawić go na tamten świat!

– Nie chciałem go zabić, mierzyłem w pistolet… – szczerze przyznał się Tomek.

– O, do stu zdechłych rekinów! A jak by mu się nic nie stało?

Do sali weszło kilku służących. Na rękach wynieśli jęczącego Gołosowowa. Smuga, Naszkin i Tucholski podeszli do Tomka.

– Powinszować, Gołosowow otrzymał bolesną pamiątkę – mówił zakłopotany Naszkin. – Poleży ze dwa, trzy tygodnie. Naznaczył go pan na całe życie.

– Chciałem panom udzielić przyjacielskiej rady – zaczął Tucholski. – Tak czy inaczej, pojedynki są zakazane. Na wszelki wypadek dobrze by było, aby panowie możliwie szybko opuścili Nerczyńsk. Jutro sprawa będzie głośna, zacznie się śledztwo. Nieobecnych nie można przesłuchiwać. Pokażę Jego Ekscelencji gubernatorowi oświadczenie podpisane przez poszkodowanego i sprawie ukręci się łeb.

– Rada słuszna i dobra – przyznał bosman. – Kiedy odchodzi najbliższy pociąg?

– Dopiero jutro w południe… – wyjaśnił Tucholski.

– Każę zaraz przygotować mój powóz – zaproponował Naszkin. – Do południa ujadą panowie ładny szmat drogi. Kilka stacji dalej spokojnie wsiądziecie do pociągu. Wyświadczyli mi panowie przysługę, przyczyniając się do schwytania bandy chunchuzów. Nie chciałbym, abyście mieli kłopoty.

– Bardzo dziękujemy, natychmiast wracamy do hotelu Klemensowicza – powiedział Smuga. – Najdalej za pół godziny będziemy gotowi do drogi.

– Pożegnam panów, pójdę do gości, zaintrygowanych zapewne naszą długą nieobecnością – rzekł Naszkin. – Tańce, jak zwykle, przeciągną się do rana, a potem wszyscy mogą gadać, ile dusza zapragnie! Gołosowowa sam będę troskliwie pielęgnował… w moim domu.

Tucholski w zastępstwie gospodarza wyprowadził ich wyjściem wiodącym do ogrodu. W ten sposób uniknęli niepożądanego obecnie spotkania z innymi gośćmi. Jednak mimo tych ostrożności ktoś spostrzegł wychodzących. Mijali właśnie wspaniałą oranżerię, gdy wiotka dziewczęca postać przebiegła im drogę. Była to Natasza.

– A co pani tu robi? – zdziwił się esauł Tucholski.

– Nie mogłam nie podziękować panu Wilmowskiemu za tak rycerską obronę – odparła.

– Ha, wobec tego nie przeszkadzajmy – roześmiał się esauł, pociągając za sobą Smugę i bosmana.

Zaledwie zostali sami, Natasza szepnęła:

– Jest pan niezwykłym mężczyzną… Gdyby nie Zbyszek, mogłabym się w panu zakochać… Do widzenia!

Wspięła się na palce i pocałowała Tomka. Zanim zorientował się, co uczyniła, zniknęła w drzwiach oranżerii.

Learn languages from TV shows, movies, news, articles and more! Try LingQ for FREE

Pojedynek (2) Дуэль Duell (2) Duel (2) Duel (2) Поединок (2)

Smuga z niepokojem śledził Tomka. Смуга|с|беспокойством|следил|Томка Смуга с тревогой следил за Томком. Jednocześnie gubił się w domysłach, co mogło skłonić zazwyczaj rozsądnego młodzieńca do tak nierozważnego kroku. Одновременно|терял|себя|в|догадках|что|могло|склонить|обычно|разумного|юношу|к|такому|неразумному|шагу В то же время он терялся в догадках, что могло побудить обычно разумного юношу на такой неосмотрительный шаг. Było to tym bardziej niezrozumiałe, że Tomek zazwyczaj unikał walki z bronią w ręku, a pojedynki uważał za warcholską farsę. Было|это|тем|более|непонятным|что|Томек|обычно|избегал|драки|с|оружием|в|руке|а|поединки|считал|за|мятежную|фарс ||||||||||||||||||бандитську| Это было тем более непонятно, что Томек обычно избегал боев с оружием в руках, а поединки считал хулиганской фарсой. Do czego wobec tego zmierzał i z jakiego powodu? К чему|чего|относительно|этого|стремился|и|из|какого|причины К чему, собственно, стремился и по какой причине? Proponowana przez Naszkina wymiana strzałów nie przedstawiała dla walczących zbyt dużego ryzyka. Предложенная|Наскина||обмен|выстрелов|не|представляла|для|сражающихся|слишком|большого|риска Предложенный Нажкиным обмен выстрелами не представлял для сражающихся особого риска. W starciu na takich warunkach przeciwnicy przeważnie strzelali w powietrze, nie mierząc do siebie. В|столкновении|на|таких|условиях|противники|обычно|стреляли|в|воздух|не|прицеливаясь|в|друг в друга В столкновении на таких условиях противники обычно стреляли в воздух, не целясь друг в друга.

Cóż jednak za cel mógł mieć Tomek, chcąc doprowadzić do parodii pojedynku? Что|однако|за|цель|мог|иметь|Томек|желая|довести|до|пародии|поединка Но какова же была цель Томека, желающего довести дело до пародии поединка?

Smuga nie miał czasu na rozważanie sytuacji, bowiem Tomek ukłonił się Naszkinowi i rzekł: Смуга|не|имел|времени|на|размышление|ситуации|ибо|Томек|поклонился|себе|Нашкину|и|сказал Смуга не успел обдумать ситуацию, так как Томек поклонился Нашкину и сказал:

– Słuszna uwaga, proszę pana. Правильное|замечание|пожалуйста|господин – Правильное замечание, господин. Niech sekundanci ustalą warunki spotkania. Пусть|секунданты|установят|условия|встречи Пусть секунданты установят условия встречи. Czy pan Smuga i pan Brol zechcą występować w moim imieniu? ли|господин|Смуга|и|господин|Брол|захотят||в|моем|имени Хотят ли господин Смуга и господин Брол выступать от моего имени?

– Oczywiście, proszę bardzo – odparł Smuga. Конечно|пожалуйста|очень|ответил|Смуга – Конечно, пожалуйста – ответил Смуга. – Kto będzie reprezentował pana Gołosowowa? Кто|будет|представлять|пана|Голосова – Кто будет представлять господина Голосова?

Oficer żandarmerii z drwiącym uśmiechem zwrócił się z prośbą do Tucholskiego i Naszkina. Офицер|жандармерии|с|насмешливым|улыбкой|обратился|себя|с|просьбой|к|Тухольского|и|Нашкина Офицер жандармерии с насмешливой улыбкой обратился с просьбой к Тухольскому и Нашкину. Nie odmówili. Не|отказали Они не отказали. Sztabskapitan zadowolony mierzył przeciwnika lekceważącym spojrzeniem. Штабскапитан|довольный|измерял|противника|пренебрежительным|взглядом Штабс-капитан с довольным видом измерял противника пренебрежительным взглядом. W swojej karierze wojskowej odbył już przecież kilka pojedynków i ze wszystkich wyszedł bez szwanku. В|своей|карьере|военной|провел|уже|ведь|несколько|поединков|и|из|всех|вышел|без|повреждений ||||||||||||||ушкоджень В своей военной карьере он уже провел несколько поединков и вышел из всех без повреждений. Zabroniona rozprawa orężna, której patronowali tacy dwaj wpływowi ludzie jak Tucholski i Naszkin, nie groziła mu przykrymi następstwami, nawet gdyby zabił przeciwnika. Запрещенная|дуэль|на оружии|которой|патронировали|такие|двое|влиятельные|люди|как|Тухольский|и|Нашкин|не|угрожала|ему|неприятными|последствиями|даже|если бы|убил|противника |||яка|||||||||||||||||| Запрещенная дуэль, которую поддерживали такие влиятельные люди, как Тухольский и Нашкин, не угрожала ему неприятными последствиями, даже если бы он убил противника.

Zgodnie z przepisami kodeksu honorowego[119] obydwie strony udały się do oddzielnych pokoi w celu omówienia sprawy, potem zaś już tylko sami sekundanci mieli ustalić warunki spotkania. Согласно|с|правилами|кодекса|чести|обе|стороны|пошли|друг к другу|в|отдельные|комнаты|в|целях|обсуждения|дела|потом|а|уже|только|сами|секунданты|должны были|установить|условия|встречи Согласно правилам кодекса чести обе стороны отправились в отдельные комнаты для обсуждения дела, а затем только секунданты должны были установить условия встречи.

[119] Kodeks honorowy – zbiór przepisów ustalających postępowanie w sprawach naruszających poczucie honoru. Кодекс|чести|свод|правил|устанавливающих|поведение|в|делах|нарушающих|чувство|чести [119] Кодекс чести – свод правил, устанавливающий поведение в делах, нарушающих чувство чести.

Zaledwie trzej przyjaciele znaleźli się w zacisznym gabinecie, bosman wybuchnął: едва|трое|друзья|нашли|себя|в|уединенном|кабинете|боцман|взорвался Лишь трое друзей оказались в уединенном кабинете, и боцман воскликнул:

– Jak amen w pacierzu wściekły rekin ugryzł cię w zadek i… oszalałeś! Как|аминь|в|молитве|свирепый|акула|укусил|тебя|в|зад|и|ты сошел с ума – Как аминь в молитве, свирепая акула укусила тебя за задницу и… ты сошел с ума! Cóżeś zrobił najlepszego? Что ты|сделал|лучшего Что ты сделал лучшего? – Milcz, bosmanie! Молчи|боцман – Молчи, боцман! – zgromił go Smuga. разгромил|его|Смуга – отругал его Смуга. – Zaraz dowiemy się, dlaczego to uczynił. Сейчас|узнаем|это|почему|это|сделал – Скоро мы узнаем, почему он это сделал.

Młodzieniec, nic nie mówiąc, wyjął z kieszeni list Pawłowa do Gołosowowa i podał go przyjaciołom. Молодой человек|ничего|не|говоря|вытащил|из|кармана|письмо|Павлова|к|Голосова|и|передал|его|друзьям Молодой человек, ничего не говоря, достал из кармана письмо Павлова к Голосову и передал его друзьям.

– A więc Pawłow odgadł prawdę – odezwał się Smuga, głośno przeczytawszy pismo. Это|значит|Павлов|угадал|правду|сказал|себе|Смуга|громко|прочитав|письмо – Значит, Павлов разгадал правду, – произнес Смуга, громко прочитав письмо.

– Nie posądzałem tej gadziny o taką przebiegłość – zdumiał się bosman. Не|подозревал|этой|гадины|о|такую|хитрость|удивился|себе|боссман – Я не подозревал эту гадину в такой хитрости, – удивился боцман. – Ukręcę mu łeb po powrocie do obozu! откручу|ему|голову|после|возвращения|в|лагерь – Я ему голову отрублю, когда вернусь в лагерь!

– To jeszcze nie wszystko – dodał Tomek i poinformował towarzyszy o swej rozmowie z Nataszą. Это|еще|не|все|добавил|Томек|и|проинформировал|товарищей|о|своем|разговоре|с|Наташей – Это еще не все, – добавил Томек и сообщил товарищам о своем разговоре с Наташей.

Słuchali z napięciem, a gdy wyjaśnił, w jaki sposób doprowadził do zajścia z Gołosowowem, bosman pochwalił: Слушали|с|напряжением|а|когда|объяснил|в|какой|способ|довел|до|инцидента|с|Голосовым|боцман|похвалил Они слушали с напряжением, а когда он объяснил, как он добился столкновения с Голововым, боцман похвалил:

– Gracko spisałeś się, brachu! Гракко|справился|себя|брат – Ты здорово справился, брат! Do licha, mdli mnie w dołku na myśl, że masz się nadstawić pod lufę temu żandarmowi! до|беса|тошнит|меня|в|животе|на|мысль|что|ты|себя|подставить|под|дуло|этому|жандарму Черт возьми, меня тошнит от мысли, что ты должен подставиться под дуло этому жандарму! Panie Smuga, czy nie ma żadnych możliwości, żebym stanął do pojedynku zamiast Tomka? Господин|Смуга|ли|не|имеет|никаких|возможностей|чтобы я|встал|к|поединку|вместо|Томка Господин Смуга, нет ли никаких возможностей, чтобы я вышел на дуэль вместо Томека? – Od samego początku awantury szukam jakiegoś sposobu, by móc to uczynić – z namysłem odpowiedział Smuga. С самого|самого|начала|ссоры|я ищу|какого-то|способа|чтобы|мог|это|сделать|с|размышлением|ответил|Смуга – С самого начала ссоры я ищу способ, чтобы это сделать, – с размышлением ответил Смуга. – Hm… Tomek jest niepełnoletni… Opiekun miałby prawo za niego wystąpić. Хм|Томек|есть|несовершеннолетний|Опекун|имел бы|право|за|него|выступить – Хм… Томек несовершеннолетний… Опекун имел бы право выступить за него.

– Jak amen w pacierzu to przednia myśl! Как|аминь|в|молитве|это|передняя|мысль – Как аминь в молитве, это отличная мысль! – radował się bosman. радовался|себе|боцман – радовался боцман.

– Naszkin i Tucholski wyglądają na przyzwoitych ludzi, na pewno zgodzą się, abym go zastąpił. Нашкин|и|Тухольский|выглядят|на|порядочных|людей|на|уверенно|согласятся|на это|чтобы я|его|заменил – Нашкин и Тухольский выглядят как порядочные люди, они, безусловно, согласятся, чтобы я его заменил.

– Nic z tego, szanowny panie! Ничего|из|этого|уважаемый|господин – Ничего подобного, уважаемый господин! – porywczo zaprotestował marynarz. резко|протестовал|моряк – резко протестовал моряк. – Mnie ojciec Tomka zlecił opiekę, więc ja nadstawię karku. Мне|отец|Томка|поручил|заботу|поэтому|я|подставлю|шею – Мне отец Томка поручил заботу, так что я подставлю шею. Rany boskie, w oczy nie mógłbym spojrzeć ani Wilmowskiemu, ani Sally, gdyby jemu się coś stało! Боже|святые|в|глаза|не|мог бы|взглянуть|ни|Вилмовскому|ни|Салли|если бы|ему|что-то|что-то|случилось Боже мой, я не смог бы взглянуть в глаза ни Вилмовскому, ни Салли, если бы с ним что-то случилось!

– Bosmanie! Босмане – Босман! Wiem, że ty za każdego z nas bez namysłu skoczyłbyś w ogień, lecz ja tu jestem dowódcą i ja decyduję. Я знаю|что|ты|за|каждого|из|нас|без|раздумий|прыгнул бы|в|огонь|но|я|здесь|есть|командиром|и|я|решаю Я знаю, что ты без колебаний прыгнул бы в огонь за каждого из нас, но я здесь командир, и я принимаю решения. Przyrzekliście bezwzględne posłuszeństwo. Вы поклялись|безусловное|повиновение Вы поклялись в безусловном подчинении. Sam stanę do pojedynku, byle tylko sekundanci i Gołosowow nie robili trudności. Сам|встану|к|поединку|лишь|только|секунданты|и|Голосовов|не|делали|трудности Я готов вступить в поединок, лишь бы секунданты и Голосов не создавали трудностей. Musimy unieszkodliwić Gołosowowa… Мы должны|нейтрализовать|Голосовова Нам нужно нейтрализовать Голосова…

– Skoro powołujesz się pan na dyscyplinę, to muszę ustąpić, lecz gdyby ci się nie poszczęściło, bez pojedynkowych ceregieli rozprawię się z Gołosowowem. Если|ссылаешься|на себя|вы|на|дисциплину|то|я должен|уступить|но|если бы|тебе|на себя|не|повезло|без|дуэльных|церемоний|расправлюсь|с собой|с|Голо́совым – Если вы ссылаетесь на дисциплину, я должен уступить, но если вам не повезет, без поединковых церемоний я разберусь с Голосовым.

– Głupstwa pleciesz! глупости|болтаешь – Чепуху говоришь! Gdyby mnie spotkało coś złego, rozkazuję ci umykać z Tomkiem do ojca i ostrzec o niebezpieczeństwie. Если|меня|встретило|что-то|плохое|приказываю|тебе|убежать|с|Томком|к|отцу|и|предупредить|о|опасности Если со мной случится что-то плохое, я приказываю тебе убежать с Томком к отцу и предупредить о опасности. Gołosowow już wie zbyt wiele. Голосовов|уже|знает|слишком|много Голосовов уже знает слишком много.

– Ech, co tu gadać, przecież zdmuchniesz go pan za jednym pociągnięciem cyngla! Эх|что|тут|говорить|ведь|сдуешь|его|вы|за|одним|движением|курка – Эх, что тут говорить, ведь ты сдуешь его одним нажатием курка! A tobie co, do licha? А|тебе|что|до|черта А тебе что, черт возьми? – naraz zdumiał się bosman. вдруг|удивился|себе|боссман – вдруг удивился боцман.

Tomek, blady jak płótno, wbił pałający wzrok w twarze przyjaciół i ciężko oddychał. Томек|бледный|как|холст|вонзил|горящий|взгляд|в|лица|друзей|и|тяжело|дышал Томек, бледный как полотно, вонзил горящий взгляд в лица друзей и тяжело дышал.

– Tomku, co tobie? Томук|что|тебе – Томек, что с тобой? – zawołał przestraszony Smuga. закричал|испуганный|Смуга – закричал испуганный Смуга.

Szukając wyjścia z trudnej sytuacji, zapomnieli o Tomku. Ища|выхода|из|трудной|ситуации|забыли|о|Томке Ищя выход из трудной ситуации, они забыли о Томке. Ten zaś, wzburzony do głębi duszy, nie mógł wypowiedzieć ani jednego słowa. Он|же|взволнованный|до|глубины|души|не|мог|произнести|ни|одного|слова Он же, глубоко взволнованный, не мог произнести ни слова. Dopiero po długiej chwili nieco się opanował i drżącym głosem rzekł: Только|через|долгой|момент|немного|себя|успокоился|и|дрожащим|голосом|сказал Только через долгое время он немного успокоился и дрожащим голосом сказал:

– Więc wy… chcecie zrobić ze mnie… tchórza! Так|вы|хотите|сделать|из|меня|труса ||||||боягузом – Так вы… хотите сделать из меня… труса! Boicie się, że… on mnie… zastrzeli. Вы|себя|что|он|меня|застрелит Вы боитесь, что... он меня... застрелит. Co wszyscy o mnie pomyślą?! Что|все|обо|мне|подумают Что все подумают обо мне?! I Natasza… i Zbyszek! Я|Наташа|и|Збышек И Наташа... и Збышек! Jeśli zabronicie mi pojedynku, zabiję się ze wstydu… przysięgam! Если|запретите|мне|поединка|убью|себя|от|стыда|клянусь Если вы запретите мне дуэль, я убью себя от стыда... клянусь!

Łzy pojawiły się w jego oczach. Слезы|появились|себя|в|его|глазах Слезы появились у него на глазах. Bosman poderwał się z fotela: Босман|вскочил|себя|с| Босман вскочил с кресла:

– Brachu kochany, nie przyszło mi to do łepetyny! Братец|дорогой|не|пришло|мне|это|в|голову – Братец мой дорогой, это не приходило мне в голову! Święta racja! святая|правда Святая правда! Cóż jednak powiedzielibyśmy ojcu? Что|однако|мы бы сказали|отцу Что же мы сказали бы отцу?

– Co powiedzielibyście ojcu? Что|вы бы сказали|отцу – Что бы вы сказали отцу? A to, co ja bym musiał powiedzieć, gdyby któremuś z was przytrafiło się nieszczęście! А|это|что|я|бы|должен был|сказать|если бы|кому-то|из|вас|случилось|себе|несчастье А то, что я должен был бы сказать, если бы с кем-то из вас случилось несчастье! – odparł Tomek, wycierając oczy chustką. ответил|Томек|вытирая|глаза|платком – ответил Томек, вытирая глаза платком. – Wiem, że chcecie to zrobić przez wzgląd na moje bezpieczeństwo, ale to ja wyzwałem sztabskapitana… Я знаю|что|вы хотите|это|сделать|из-за|соображений|на|мою|безопасность|но|это|я|вызвал|штабс-капитана – Я знаю, что вы хотите это сделать ради моей безопасности, но это я вызвал штаб-капитана…

Smuga siedział nieruchomo, wpatrzony w ciemne okno. Смуга|сидел|неподвижно|уставившийся|в|темное|окно Смуга сидел неподвижно, уставившись в темное окно. Gdy odwrócił się do przyjaciół, był już jak zwykle opanowany. Когда|он повернулся|к|к|друзьям|был|уже|как|обычно|спокойный Когда он повернулся к друзьям, он уже был, как обычно, спокойным.

– Ano, bosmanie, zapomnieliśmy, że Tomek mimo młodego wieku jest naprawdę dzielnym mężczyzną – powiedział poważnie. Да|боссман|мы забыли|что|Томек|несмотря на|молодой|возраст|есть|действительно|храбрым|мужчиной|сказал|серьезно – Да, боцман, мы забыли, что Томек, несмотря на свой юный возраст, действительно храбрый мужчина – сказал он серьезно. – Podczas wszystkich wypraw na równi z nami spogląda w oczy niebezpieczeństwu. Во время|всех|экспедиций|на|равне|с|нами|смотрит|в|глаза|опасности – Во время всех экспедиций он смотрит в глаза опасности наравне с нами. O prawdziwej dojrzałości człowieka nie tyle świadczy wiek, ile jego postępowanie. О|истинной|зрелости|человека|не|столько|свидетельствует|возраст|сколько|его|поведение О настоящей зрелости человека говорит не столько возраст, сколько его поведение. Staniesz do pojedynku z Gołosowowem. Ты станешь|к|поединку|с|Голосовым Ты вступишь в поединок с Голосовым.

– Serce mi się kraje na samą myśl… ale widzę, że nie może być inaczej – powiedział bosman, ciężko wzdychając. Сердце|мне|себя|разрывается|на|саму|мысль|но|я вижу|что|не|может|быть|иначе|сказал|боцман|тяжело|вздыхая – Сердце у меня разрывается при одной мысли об этом… но я вижу, что иначе быть не может, – сказал боцман, тяжело вздыхая. – Teraz zbierz się do kupy, kochany brachu, i posłuchaj dobrej rady. Теперь|соберись|себя|в|кучу|дорогой|брат|и|послушай|хорошей|совета – Теперь соберись, дорогой брат, и послушай хороший совет. Strzał z pistoletu nigdy nie jest dość pewny, mierz nisko, prosto w brzuch, wtedy położysz go na pewno! Выстрел|из|пистолета|никогда|не|есть|достаточно|уверенным|прицелься|низко|прямо|в|живот|тогда|положишь|его|на|уверенно Выстрел из пистолета никогда не бывает достаточно уверенным, целись низко, прямо в живот, тогда ты его точно положишь!

– Czas nagli, mówmy o sprawie – odezwał się Smuga, gdy znów usiedli naprzeciw siebie. Время|поджимает|давай поговорим|о|деле|сказал|себе|Смуга|когда|снова|сели|напротив|друг друга – Время поджимает, давай поговорим о деле – сказал Смуга, когда они снова сели друг напротив друга. – Powiedz, jaki jest twój plan, Tomku? Скажи|какой|есть|твой|план|Томек – Скажи, какой у тебя план, Томек?

– Chcę unieszkodliwić sztabskapitana – odparł. Я хочу|нейтрализовать|штабс-капитана|ответил – Я хочу нейтрализовать штаб капитана – ответил. – Jeśli szczęście będzie mi sprzyjać, Gołosowow przez kilkanaście dni nie będzie mógł nam szkodzić. Если|счастье|будет|мне|способствовать|Головосов|в течение|несколько|дней|не|будет|мог|нам|вредить – Если удача будет на моей стороне, Головов в течение нескольких дней не сможет нам навредить. My tymczasem dotrzemy do obozu, uwięzimy Pawłowa i przemkniemy do Ałdanu. Мы|тем временем|доберемся|до|лагеря|поймаем|Павлова|и|проскользнем|до|Аладана ||||||||проберемося|| Мы тем временем доберемся до лагеря, захватим Павлова и проберемся в Алдан.

– Nie ulega wątpliwości, że przez pozbycie się Gołosowowa zyskalibyśmy na czasie – potwierdził Smuga. Не|подлежит|сомнению|что|путем|избавление|себя|Головосова|мы бы выиграли|во||подтвердил|Смуга – Нет сомнений, что избавившись от Головова, мы выиграли бы время – подтвердил Смуга. – Tym samym nie możemy się zgodzić jedynie na wymianę strzałów, która by nic nie dała. Тем|самым|не|можем|себя|согласиться|только|на|обмен|выстрелов|которая|бы|ничего|не|дала – Таким образом, мы не можем согласиться только на обмен выстрелами, который ничего не даст. Bosmanie, idziemy do sekundantów Gołosowowa. Босмане|мы идем|к|секундантов|Голосовова Босман, мы идем к секундантам Голосова. Tomku, czy nie zadrży ci dłoń, gdy będziesz mierzył do człowieka? Томку|ли|не|дрогнет|тебе|рука|когда|ты будешь|целиться|в|человека Томек, разве у тебя не дрогнет рука, когда ты будешь целиться в человека? Pamiętaj, że to gra o życie nas wszystkich! Помни|что|это|игра|за|жизнь|нас|всех Помни, что это игра на жизнь для всех нас!

– Niech pan się o to nie obawia – zapewnił Tomek. пусть|вы|себя|об|это|не|беспокоит|уверил|Томек – Не беспокойтесь об этом, – заверил Томек.

Wyszli. Вышли Они вышли. Tomek pozostał sam. Томек|остался|один Томек остался один. Teraz dopiero zdał sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką wziął na swoje barki. Теперь|только|осознал|себе|ответственность|о|ответственности|которую|взял|на|свои|плечи Теперь он только осознал ту ответственность, которую взял на свои плечи. „Mierz nisko, prosto w brzuch…” – wspomniał słowa bosmana. Целься|низко|прямо|в|живот|вспомнил|слова|босмана «Целься низко, прямо в живот...» – вспомнил слова боцмана. Zadrżał na myśl o zabójstwie… Wprawdzie Gołosowow w nadgorliwości prześladował zesłańców i szkodził im, jak tylko mógł, jednak we własnym mniemaniu mógł sądzić, że wypełnia swój obowiązek. Дрожал|от|мысли|о|убийстве|Хотя|Голосовов|в|чрезмерной старательности|преследовал|ссыльных|и|вредил|им|как|только|мог|однако|в|собственном|мнении|мог|судить|что|выполняет|свой|долг Он вздрогнул при мысли о убийстве... Хотя Голосов в своей чрезмерной рвении преследовал ссыльных и вредил им, как только мог, однако в собственном мнении он мог считать, что выполняет свой долг.

„Czy wolno zabić go tylko dlatego, że nam zagraża?” – rozmyślał Tomek. ли|можно|убить|его|только|только|что|нам|угрожает|размышлял|Томек «Можно ли убить его только потому, что он нам угрожает?» – размышлял Томек. Zdawało mu się, że wyrasta przed nim postać ojca. Казалось|ему|себя|что|вырастает|перед|ним|фигура|отца Ему казалось, что перед ним вырастает фигура отца. Widział jego poważną, skupioną twarz. Он видел|его|серьезное|сосредоточенное|лицо Он видел его серьезное, сосредоточенное лицо. Nie, nie, ojciec byłby przeciwny zabójstwu żandarma! Нет|не|отец|был бы|против|убийству|жандарма Нет, нет, отец был бы против убийства жандарма! Na pewno powiedziałby, że taki postępek jest nikczemnością i tchórzostwem! На|верно|сказал бы|что|такой|поступок|есть|подлостью|и|трусостью Он точно сказал бы, что такой поступок - это подлость и трусость!

Ojciec na pewno nie pochwali ich za krwawą rozprawę z chunchuzami. Отец|на|pewno|не|похвалит|их|за|кровавую|расправу|с|чунгусами Отец точно не одобрил бы их кровавую расправу с чунгусами. Tomek usprawiedliwiał się we własnych myślach, że byli to źli, okrutni ludzie, którzy wyrządzili wiele krzywd spokojnym mieszkańcom. Томек|оправдывал|себя|в|собственных|мыслях|что|были|это|злые|жестокие|люди|которые|причинили|много|вреда|спокойным|жителям Томек оправдывал себя в своих мыслях тем, что это были злые, жестокие люди, которые причинили много вреда мирным жителям. Mimo to nie mógł zagłuszyć wyrzutów sumienia. Несмотря на|это|не|мог|заглушить|угрызений|совести Тем не менее, он не мог заглушить угрызения совести.

„Nie, nie mogę zabić Gołosowowa – postanowił. Нет|не|могу|убить|Голосова|он решил «Нет, я не могу убить Голосова», – решил он. – Jeśli pokonam własny lęk, na pewno uda mi się go tylko unieszkodliwić”. Если|я преодолею|собственный|страх|на|уверенно|удастся|мне|себя|его|только|нейтрализовать – Если я преодолею свой страх, я смогу его только нейтрализовать».

Chcąc rozproszyć napływający strach, pobiegł myślą do Sally. Хотея|развеять|нарастающий|страх|помчался|мыслью|к|Салли Чтобы развеять нарастающий страх, он побежал мыслями к Салли. Ile to już czasu jej nie widział? Сколько|это|уже|времени|её|не|видел Сколько времени он её не видел? Co porabia, czy myśli o nim, czy tęskni jak on za nią? Что|делает|ли|думает|о|нем|ли|скучает|как|он|за|ней Что она делает, думает ли о нём, скучает ли по нему так же, как он по ней? Ciepły uśmiech z wolna pojawił się na jego twarzy. Тёплая|улыбка|с|медленно|появился|себя|на|его|лице Тёплая улыбка медленно появилась на его лице. Wspominał wspólnie z nią przeżyte przygody w Australii, Arizonie, a potem spacery i rozmowy w Londynie. Он вспоминал|вместе|с|ней|пережитые|приключения|в|Австралии|Аризоне|а|потом|прогулки|и|разговоры|в|Лондоне Он вспоминал о пережитых приключениях в Австралии, Аризоне, а затем о прогулках и разговорах в Лондоне.

„Tak długo jej nie widziałem – szepnął. Так|долго|её|не|видел|шепнул «Я так долго её не видел», — прошептал он. – To mój prawdziwy przyjaciel!” Это|мой|настоящий|друг ||справжній| — «Это мой настоящий друг!»

Myśl jednak wracała uporczywie do tego wieczoru. Мысль|однако|возвращалась|упорно|к|этого|вечера Но мысль всё же настойчиво возвращалась к тому вечеру. Natasza… To ona chciała zabić Gołosowowa, by umożliwić uprowadzenie Zbyszka. Натася|Это|она|хотела|убить|Голосова|чтобы|облегчить|похищение|Збышка Наташа… Это она хотела убить Голосова, чтобы позволить похищение Збышка. Ona również podsunęła myśl wyzwania wroga na pojedynek! Она|также|подкинула|мысль|вызова|врага|на|поединок Она также подкинула мысль о вызове врага на дуэль!

„A więc tacy są rewolucjoniści: nieustraszeni i zdecydowani na wszystko. А|значит|такие|есть|революционеры|бесстрашные|и|решительные|на|всё «Таковы революционеры: бесстрашные и готовые на всё. Jeśli pokochała Zbyszka, to i on teraz musi być również nie mniej wspaniałym chłopcem!” Если|полюбила|Збышка|то|и|он|сейчас|должен|быть|также|не|менее|замечательным|мальчиком Если она полюбила Збышка, то и он теперь должен быть не менее замечательным парнем!»

Zamyślenie Tomka przerwało wejście przyjaciół. задумчивость||прервало|вход|друзей Размышления Томека прервали входящие друзья. Byli poważni, z trudem kryli niepokój. Они были|серьезны|с|трудом|скрывали|беспокойство Они были серьезны, с трудом скрывая беспокойство.

– Ustaliliśmy warunki, Gołosowow zgodził się na pistolety[120]. Мы установили|условия|Голосовов|согласился|на|на|пистолеты – Мы установили условия, Голосов согласился на пистолеты[120]. Obydwaj macie prawo do jednego wystrzału – poinformował Smuga. Оба|имеете|право|к|одного|выстрелу|сообщил|Смуга Оба вы имеете право на один выстрел – сообщил Смуга. – Odległość dwanaście kroków. Расстояние|двенадцать|шагов – Расстояние двенадцать шагов. Pojedynek ma się odbyć natychmiast. Поединок|должен|(возвратная частица)|состояться|немедленно Поединок должен состояться немедленно. Służba już uprząta salę bilardową. Служба|уже|убирает|зал|бильярдный Служба уже убирает бильярдный зал.

[120] Pistolet (z wł. Пистолет|из|włoskiego [120] Пистолет (с ит.) pistolese, prawdopodobnie od nazwy miasta Pistoia) – krótka ręczna jednostrzałowa broń palna, nabijana przez lufę, będąca w użyciu od XVI w. пистолетес|вероятно|от||города|Пистоя|короткая|ручная|однозарядная|оружие|огнестрельное||через|ствол|являющаяся|в|употреблении|с|XVI|века пистолетес, вероятно, от названия города Пистоя) – короткое ручное однозарядное огнестрельное оружие, заряжаемое через ствол, находящееся в употреблении с XVI века.

– Więc pojedynek odbędzie się w nocy?! Так|дуэль|состоится|(частица возвратного глагола)|в|ночь – Так дуэль состоится ночью?! Pierwszy raz słyszę o czymś podobnym – zdumiał się Tomek. Первый|раз|слышу|о|чем-то|подобном|удивился|себе|Томек Впервые слышу о чем-то подобном – удивился Томек.

– Ano, Gołosowow czuje się bardzo pewny siebie – powiedział bosman. Да|Головосов|чувствует|себя|очень|уверенным|в себе|сказал|боссман – Да, Голосовов чувствует себя очень уверенно – сказал боцман. – Oświadczył sekundantom, że nie ma zamiaru dla byle głupstwa psuć sobie zabawy. Он заявил||что|не|имеет|намерения|из-за|пустого|глупости|портить|себе|удовольствие – Он заявил секундантам, что не собирается из-за какой-то ерунды портить себе удовольствие. Dlatego pojedynek zaraz lub wcale. Поэтому|дуэль|скоро|или|вообще Поэтому дуэль либо сейчас, либо вообще.

– Przypuszczał zapewne, że odstraszy to nas niecodziennością starcia – dodał Smuga. Предполагал|наверное|что|отпугнет|это|нас|необычностью|столкновения|добавил|Смуга – Он, вероятно, предполагал, что это отпугнет нас необычностью столкновения, – добавил Смуга.

– Skoro tak, dobrze, jestem gotów! Скоро|так|хорошо|я|готов – Если так, хорошо, я готов! – oświadczył Tomek, powstając z fotela. заявил|Томек|вставая|с| – заявил Томек, вставая с кресла.

– Mamy kilkanaście minut, doktor posłał po narzędzia i opatrunki – powstrzymał go Smuga. У нас|около пятнадцати|минут|доктор|послал|за|инструментами|и|перевязочные материалы|остановил|его|Смуга – У нас есть несколько минут, доктор послал за инструментами и перевязочными материалами, – остановил его Смуга. – Słuchaj, Tomku, bądź rozważny. Слушай|Томек|будь|разумным – Слушай, Томек, будь осторожен. Pamiętaj, że strzał z pistoletu nie jest zbyt celny. Помни|что|выстрел|из|пистолета|не|является|слишком|метким Помни, что выстрел из пистолета не очень точен. Lufa niegwintowana… Najpewniej jest mierzyć nisko i mocno trzymać rękojeść. Ствол|не нарезной|Скорее всего|есть|целиться|низко|и|крепко|держать|рукоятку Негвинтованная ствол... Лучше всего целиться низко и крепко держать рукоятку. Wtedy nie poderwie dłoni do góry! Тогда|не|поднимет|руки|вверх|вверх Тогда рука не поднимется вверх!

– Pamiętam o tym, proszę pana – odparł Tomek. Я помню|о|этом|прошу|вас|ответил|Томек – Я помню об этом, господин – ответил Томек. – Pan bosman kupił mi kiedyś na urodziny parę pistoletów, z których często strzelałem dla wprawy. Пан|боцман|купил|мне|когда-то|на|день рождения|пару|пистолетов|из|которых|часто|стрелял|для|практики – Как-то раз старшина купил мне на день рождения пару пистолетов, из которых я часто стрелял для тренировки.

– Na sześć kroków gasi świecę – chełpliwie zapewnił marynarz. На|шесть|шагов|гасит|свечу|самодовольно|уверил|моряк – На шесть шагов гасит свечу – с гордостью заверил моряк. – Moja szkoła, szanowny panie. Моя|школа|уважаемый|господин – Моя школа, уважаемый господин.

– Słuchaj, Tomku, esauł Tucholski szepnął mi, abyśmy nie lekceważyli przeciwnika – odezwał się Smuga. Слушай|Томек|есав|Тухольский|шепнул|мне|чтобы мы|не|недооценивали|противника|сказал|ся|Смуга – Слушай, Томек, есав Тухольский шепнул мне, чтобы мы не недооценивали противника – сказал Смуга. – Podobno jest wprawnym strzelcem. По слухам|он|опытным|стрелком – Говорят, он опытный стрелок.

– Jak to się będzie odbywało? Как|это|будет||происходить – Как это будет происходить? – zapytał Tomek. спросил|Томек – спросил Томек.

– Staniecie w odległości dwunastu kroków plecami do siebie. Вы встанете|на|расстоянии|двенадцати|шагов|спинами|к|друг другу – Вы встанете на расстоянии двенадцати шагов спиной друг к другу. Na hasło „Gotów” odwracacie się i każdy strzela, kiedy tylko zechce. На|пароль|Готов|вы поворачиваетесь|друг к другу|и|каждый|стреляет|когда|только|захочет На сигнал «Готовы» вы поворачиваетесь и каждый стреляет, когда только захочет. Masz pewną rękę i celne oko. У тебя есть|уверенная|рука|и|меткое|глаз У тебя уверенная рука и меткий глаз. Radzę strzelać natychmiast, gdy tylko się odwrócisz. Советую|стрелять|немедленно|когда|только|себя|отвернешь Советую стрелять немедленно, как только ты обернешься.

– Dobrze, proszę pana – rzekł Tomek, nadrabiając miną, niepokój bowiem podstępnie wkradał się do jego serca. Хорошо|пожалуйста|вас|сказал|Томек|компенсируя|выражением лица|беспокойство|ибо|хитро|проникая|себя|в|его|сердце – Хорошо, господин – сказал Томек, стараясь не выдать своего беспокойства, которое подкрадывалось к его сердцу.

Doskonale zdawał sobie sprawę, że teraz od niego zależą dalsze losy wyprawy. Отлично|осознавал|себе|ситуацию|что|теперь|от|него|зависят|дальнейшие|судьбы|экспедиции Он прекрасно понимал, что теперь дальнейшая судьба экспедиции зависит от него. Wiedział również, że obydwaj przyjaciele skrzętnie ukrywają przed nim swoje obawy. Знал|также|что|оба|друга|тщательно|скрывают|от|него|свои|страхи Он также знал, что оба друга тщательно скрывают от него свои опасения. Co chwila spostrzegał ich ukradkowe zatroskane spojrzenia. Каждый|момент|замечал|их|украдкой|обеспокоенные|взгляды Каждую минуту он замечал их украдкой полные тревоги взгляды.

Ktoś zapukał do drzwi. Кто-то|постучал|в|дверь Кто-то постучал в дверь. Wszedł Tucholski. Вошёл|Тухольский Вошел Тухольский.

– Wszystko przygotowane – krótko oświadczył. Всё|подготовлено|кратко|заявил – Всё готово – коротко заявил.

– A więc chodźmy, jesteśmy gotowi – odparł Smuga. А|значит|пойдем|мы|готовы|ответил|Смуга – Так что пойдем, мы готовы – ответил Смуга. Ujął Tomka pod ramię. Взял||под|руку Он обнял Томка за плечо.

Wkrótce znaleźli się w sali bilardowej. Вскоре|они нашли|себя|в|зале|бильярдном Вскоре они оказались в бильярдной. Tomek poczuł wiele mówiący uścisk dłoni przyjaciela. Томек|почувствовал|много|говорящий|рукопожатие|руки|друга Томек почувствовал многозначительное рукопожатие друга.

– Będę ostrożny, przyrzekam… – szepnął. Я буду|осторожным|клянусь|прошептал ||обіцяю| – Я буду осторожен, клянусь… – прошептал он.

Minęła dłuższa chwila, zanim oswoił się z jaskrawym światłem, rzucanym przez trzy duże żyrandole i kilkanaście świeczników. Прошла|более длинная|мгновение|прежде чем|привык|к|с|ярким|светом|отбрасываемым|тремя|три|большие|люстры|и|около десятка|подсвечников |||||||||||||люстри||| Прошло довольно много времени, прежде чем он привык к яркому свету, который бросали три больших люстры и несколько подсвечников. Na stoliku umieszczonym na uboczu lekarz w białym kitlu rozkładał narzędzia i opatrunki. На|столике|размещенном|на|уединенном месте|врач|в|белом|халате|раскладывал|инструменты|и| На столике, стоящем в стороне, врач в белом халате раскладывал инструменты и повязки. Sztabskapitan Gołosowow pojawił się w towarzystwie Naszkina. Штабскапитан|Головосовов|появился|в||обществе|Нашкина Штабскапитан Голосовов появился в компании Нашкина. Obydwie strony złożyły ceremonialne ukłony. Обе|стороны|сделали|церемониальные|поклоны Обе стороны сделали церемониальные поклоны.

– Jako sekundant i… gospodarz, poczuwam się do obowiązku jeszcze raz zaproponować panom polubowne załatwienie sprawy – odezwał się Naszkin. Как|секундант|и|хозяин|чувствую|себя|к|обязанности|еще|раз|предложить|господам|мирное|разрешение|дела|сказал|себя|Нашкин – В качестве секунданта и… хозяина, я чувствую себя обязанным еще раз предложить господам мирное разрешение дела, – сказал Нашкин. – Człowiek strzela, pan Bóg kule nosi… Bez ujmy na honorze pana Wilmowskiego można by spór zakończyć przeprosinami… Человек|стреляет|господин|Бог|пули|носит|Без|ущерба|на|чести|господина|Вилмовского|можно|было бы|спор|закончить|извинениями – Человек стреляет, а Господь носит пули… Без ущерба для чести господина Вилмовского спор можно было бы закончить извинениями…

– Warunki pojedynku zostały już ustalone, jestem gotów – stanowczo odrzekł Tomek. Условия|поединка|были|уже|установлены|я|готов|решительно|ответил|Томек – Условия поединка уже установлены, я готов – решительно ответил Томек.

– Służę panu – uprzejmie powiedział Gołosowow. служу|вам|вежливо|сказал|Голосовов – Служу вам – вежливо сказал Голосов. – Proszę jednak o dopełnienie pewnej… formalności. Пожалуйста|все же|о|выполнение|определенной|формальности – Однако прошу вас выполнить одну… формальность. Jest pan cudzoziemcem, w razie wypadku mogą zaistnieć kłopoty. Есть|вы|иностранец|в|случае|аварии|могут|возникнуть|проблемы Вы иностранец, в случае происшествия могут возникнуть проблемы. Napiszmy oświadczenie, że staję do pojedynku na wyraźne pańskie żądanie, a ja z kolei stwierdzę, że nie roszczę pretensji, jeśli spotka mnie coś złego. Напишем|заявление|что|становлюсь|к|поединку|на|явное|ваше|требование|а|я|с|другой стороны|заявлю|что|не|предъявляю|претензий|если|встретит|меня|что-то|плохое Напишем заявление, что я принимаю вызов на ваше явное требование, а я, в свою очередь, заявлю, что не имею претензий, если со мной случится что-то плохое. Wszyscy obecni przy rozprawie złożą swoje podpisy. Все|присутствующие|на|заседании|поставят|свои|подписи Все присутствующие на заседании поставят свои подписи.

Esauł Tucholski pytająco spojrzał na trójkę przyjaciół. Есаул|Тухольский|вопросительно|посмотрел|на|троих|друзей Есаул Тухольский вопросительно посмотрел на троих друзей.

– Nie mamy nic przeciwko temu, ze swej strony proszę o taki sam egzemplarz pisma dla nas – odpowiedział Smuga. Не|имеем|ничего|против|этому|с|своей|стороны|прошу|о|такой|такой же|экземпляр|письма|для|нас|ответил|Смуга – Мы не против этого, с нашей стороны прошу такой же экземпляр документа для нас, – ответил Смуга.

Wkrótce wszyscy podpisali oświadczenie. Вскоре|все|подписали|заявление Скоро все подписали заявление. Tucholski podał pudło z długimi pistoletami, po czym razem z bosmanem nabili broń. Тухольский|подал|коробку|с|длинными|пистолетами|после|чего|вместе|с|боцманом|зарядили|оружие Тухольский подал коробку с длинными пистолетами, после чего вместе с боцманом зарядил оружие. Sztabskapitan skłonił się przed Tomkiem, mówiąc: Штабскапитан|поклонился|себе|перед|Томком|сказав Штабс-капитан поклонился Томеку, сказав:

– Panu, jako obrażonemu, przysługuje wybór broni. Вам|как|оскорблённому|полагается|выбор|оружия – Вам, как обиженному, полагается выбор оружия.

Tomek ujął rękojeść ciężkiego pistoletu; po nim to samo uczynił Gołosowow. Томек|схватил|рукоятку|тяжелого|пистолета|после|него|то|же|сделал|Голосовов Томек схватил за рукоятку тяжелого пистолета; за ним то же самое сделал Голосовов. Tucholski odliczył kroki, Smuga zaś ustawił przeciwników na wyznaczonych miejscach. Тухольский|отсчитал|шаги|Смуга|а|расставил|противников|на|обозначенных|местах Тухольский отсчитал шаги, а Смуга расставил противников на назначенных местах.

– Możemy zaczynać – rzekł, spojrzeniem dodając Tomkowi otuchy. Мы можем|начинать|сказал|взглядом|добавляя|Томку|утешения – Мы можем начинать, – сказал он, взглядом придавая Томку уверенности.

Gołosowow niedbałym ruchem, wolno, uniósł ciężki pistolet na wysokość głowy, kierując lufę ku sufitowi. Голосовов|небрежным|движением|медленно|поднял|тяжелый|пистолет|на|высоту|головы|направляя|ствол|к|потолку Голосовов небрежным движением, медленно, поднял тяжелый пистолет на уровень головы, направив ствол к потолку. Tomek mocno zacisnął dłoń na rękojeści opuszczonego w dół pistoletu i zajął pozycję. Томек|сильно|сжал|рука|на|рукоятке|опущенного|в|вниз|пистолета|и|занял|позицию Томек крепко сжал руку на рукоятке опущенного вниз пистолета и занял позицию.

Bosman uważnie śledził każdy ruch młodego przyjaciela. Босман|внимательно|следил за|каждым||молодого|друга Босман внимательно следил за каждым движением молодого друга. Odetchnął z ulgą, widząc zacięty wyraz jego twarzy. Он вздохнул|с|облегчением|увидев|напряжённый|выражение|его|лица ||||зосереджений||| Он вздохнул с облегчением, увидев напряженное выражение его лица.

„Dobra nasza, chłopak wziął się w garść” – pomyślał. Хорошо|наша|парень|взял|себя|в|руки|подумал «Хорошо, парень собрался» — подумал он.

– W tył zwrot – zakomenderował Tucholski. В|зад|поворот|закомандовал|Тухольский – Обратный поворот – скомандовал Тухольский. – Liczę do trzech, na „gotów” proszę odwrócić się do siebie i… strzelać. Я считаю|до|трех|на|„готов|пожалуйста|повернуться|друг к другу|||и|стрелять – Считаю до трех, на «готов» прошу развернуться друг к другу и… стрелять. Uprzedzam, że bez względu na wynik mają panowie prawo oddać tylko po jednym strzale. Предупреждаю|что|без|внимания|на|результат|имеют|господа|право|отдать|только|по|одному|выстрелу Предупреждаю, что независимо от результата, у вас, господа, есть право выстрелить только по одному разу.

Tomek w skupieniu nasłuchiwał komendy. Томек|в|сосредоточении|прислушивался|команды Томек сосредоточенно прислушивался к команде.

– Raz, dwa, trzy… gotów! Раз|два|три|готов – Раз, два, три… готов!

Tomek wykonał szybki jak mgnienie oka obrót. Томек|выполнил|быстрый|как|мгновение|глаза|поворот Томек быстро, как мгновение, развернулся. Błyskawicznym ruchem uniósł broń do góry, mierząc w pistolet, którym Gołosowow jeszcze osłaniał swoją głowę. Молниеносным|движением|поднял|оружие|вверх|вверх|прицеливаясь|в|пистолет|которым|Голосовов|еще|защищал|свою|голову Молниеносным движением он поднял оружие вверх, прицеливаясь в пистолет, которым Голосов еще прикрывал свою голову. Nacisnął spust… Нажал|спуск Он нажал на спуск…

Huknął strzał! Гремел|выстрел Раздался выстрел! Obłok dymu na krótki moment przesłonił Tomkowi przeciwnika. Облако|дыма|на|короткий|момент|заслонил|Томку|противника Облако дыма на короткий момент закрыло противника Томка. Mimo woli przymknął powieki i czekał… Несмотря на|волю|прищурил|веки|и|ждал Не желая того, он закрыл веки и ждал…

– Doktorze! Доктор – Доктор!

Tomek nie mógł zdać sobie sprawy, kto to krzyknął. Томек|не|мог|осознать|себе|дело|кто|это|закричал Томек не мог осознать, кто это закричал. Otworzył oczy. Он открыл|глаза Он открыл глаза. Sztabskapitan słaniał się na nogach. Штабскапитан|шатался|себя|на|ногах Штабс-капитан шатался на ногах. Pochylony do przodu, dłońmi zakrywał twarz. Наклонившийся|вперед|лицом|руками|закрывал|лицо С наклоном вперед он закрывал лицо руками. Pistolet leżał u jego stóp. Пистолет|лежал|у|его|ног Пистолет лежал у его ног. Sekundanci podbiegli do niego razem z lekarzem. Секунданты|подбежали|к|нему|вместе|с|врачом Секунданты подбежали к нему вместе с врачом. Podprowadzili go do kanapy. Подвели|его|к|дивану Они подвели его к дивану. Tomek zbliżył się tam akurat wtedy, gdy doktor odsunął dłonie rannego od twarzy. Томек|приблизился|себя|там|как раз|тогда|когда|доктор|отодвинул|руки|раненого|от|лица Томек подошел туда как раз в тот момент, когда доктор отодвинул руки раненого от лица.

– Narzędzia i opatrunki! Инструменты|и|повязки – Инструменты и повязки! – zawołał lekarz. закричал|врач – закричал врач.

Tomek zbladł straszliwie. Томек|побледнел|ужасно Томек ужасно побледнел. Odwrócił się, by nie patrzeć na zalane krwią usta przeciwnika. Он повернулся|reflexive particle|чтобы|не|смотреть|на|залитые|кровью|уста|противника Он отвернулся, чтобы не смотреть на залитые кровью губы противника.

Esauł Tucholski podszedł do Tomka z pistoletem Gołosowowa. Есаул|Тухольский|подошёл|к|Томку|с|пистолетом|Голосова Есаул Тухольский подошел к Томку с пистолетом Голосова.

– Cóż za osobliwy przypadek – powiedział. Что|за|странный|случай|сказал – Какой странный случай – сказал он. – Trafił pan w zamek pistoletu, który z kolei wybity z oprawy uderzył Gołosowowa prosto w usta. Попал|вы|в|замок|пистолета|который|из|очереди|выбитый|из|оправы|ударил|Голосова|прямо|в|уста – Вы попали в замок пистолета, который, в свою очередь, выбитый из обложки, ударил Голосова прямо в рот.

– Czy on żyje? ли|он|живет – Он жив? – zapytał Tomek, nie mogąc zapanować nad drżeniem głosu. спросил|Томек|не|мог|контролировать|над|дрожью|голоса – спросил Томек, не в силах сдержать дрожь в голосе.

– O, wyliże się z tego. О|вылижет|себя|из|этого – О, он вылезет из этого.

Tomek usiadł na uboczu. Томек|сел|на|обочине Томек сел в стороне. Po jakimś czasie bosman, który razem ze Smugą pomagał doktorowi, przybliżył się do niego. Через|некоторое время|время|боцман|который|вместе|с|Смугой|помогал|доктору|приблизился|к нему|к|нему Через некоторое время боцман, который вместе с Смугой помогал доктору, подошел к нему.

– Zamek pistoletu wybił mu zęby, poranił usta i język – informował zafrasowany. Замок|пистолета|выбил|ему|зубы|поранил|губы|и|язык|информировал|озабоченный – Замок пистолета выбил ему зубы, порвал губы и язык – сообщал озабоченный. – Medyk właśnie kończy rozpoczęte przez ciebie dzieło. Медик|только что|заканчивает|начатое|тобой|тебя|дело – Медик как раз заканчивает начатое тобой дело. Usuwa połamane zęby. Удаляет|сломанные|зубы Удаляет сломанные зубы.

– Czy nic nie zagraża jego życiu? ли|ничего|не|угрожает|его|жизни – Ничто не угрожает его жизни? – upewniał się Tomek. убеждал|себя|Томек – удостоверялся Томек.

– Ano, jego pistolet ocalił mu łepetynę, ale nieprędko będzie mógł znów broić. Да|его|пистолет|спас|ему|голову|но|не скоро|будет|мог|снова|стрелять |||||голову|||||| – Да, его пистолет спас ему голову, но он не скоро сможет снова буянить. Rana diabelnie bolesna. Рана|дьявольски|болезненная Рана чертовски болезненная. Co chwila mdleje. Что|мгновение|теряю сознание Каждую минуту теряет сознание.

– Dzięki Bogu – szepnął Tomek. Спасибо|Богу|шепнул|Томек – Слава Богу – прошептал Томек.

– Ejże, brachu, czyżbyś żałował tego… żandarma?! Эйже|братец|разве ты|сожалел|этого|жандарма – Эй, брат, ты что, жалеешь об этом… жандарме?! Mówisz, jakbyś przed chwilą nie zamierzał wyprawić go na tamten świat! Ты говоришь|как будто ты|перед|минутой|не|собирался|отправить|его|на|тот|свет Ты говоришь так, будто только что не собирался отправить его на тот свет!

– Nie chciałem go zabić, mierzyłem w pistolet… – szczerze przyznał się Tomek. Не|хотел|его|убить|целился|в|пистолет|честно|признал|себя|Томек – Я не хотел его убивать, я целился в пистолет… – честно признался Томек.

– O, do stu zdechłych rekinów! О|до|ста|мёртвых|акул – О, до ста мертвых акул! A jak by mu się nic nie stało? А|как|бы|ему|себя|ничего|не|случилось А если бы с ним ничего не случилось?

Do sali weszło kilku służących. В|зал|вошло|несколько|слуг В зал вошло несколько слуг. Na rękach wynieśli jęczącego Gołosowowa. На|руках|вынесли|стонущего|Голосова На руках вынесли стонущего Голосова. Smuga, Naszkin i Tucholski podeszli do Tomka. Смуга|Нашкин|и|Тухольский|подошли|к| Смуга, Нашкин и Тухольский подошли к Томку.

– Powinszować, Gołosowow otrzymał bolesną pamiątkę – mówił zakłopotany Naszkin. Поздравить|Голосовов|получил|болезненную|память|говорил|смущенный|Нашкин – Поздравляю, Голосов получил болезненное воспоминание, – сказал смущенный Нашкин. – Poleży ze dwa, trzy tygodnie. Полежит|за|два|три|недели – Полежит две-три недели. Naznaczył go pan na całe życie. Назначил|его|господин|на|всю|жизнь Вы отметили его на всю жизнь.

– Chciałem panom udzielić przyjacielskiej rady – zaczął Tucholski. Я хотел|вам|дать|дружеский|совет|начал|Тухольский – Я хотел бы дать вам дружеский совет, – начал Тухольский. – Tak czy inaczej, pojedynki są zakazane. Так|или|по-другому|поединки|запрещены|запрещены – В любом случае, дуэли запрещены. Na wszelki wypadek dobrze by było, aby panowie możliwie szybko opuścili Nerczyńsk. На|всякий|случай|хорошо|было|было|чтобы|господа|возможно|быстро|покинули|Нерчинск На всякий случай было бы хорошо, если бы вы как можно скорее покинули Нерчинск. Jutro sprawa będzie głośna, zacznie się śledztwo. Завтра|дело|будет|громкой|начнется|(частица возвратного глагола)|расследование Завтра дело станет громким, начнется расследование. Nieobecnych nie można przesłuchiwać. Неприсутствующих|не|можно|допросить Отсутствующих нельзя допрашивать. Pokażę Jego Ekscelencji gubernatorowi oświadczenie podpisane przez poszkodowanego i sprawie ukręci się łeb. Я покажу|Его|Экскеленции|губернатору|заявление|подписанное|пострадавшего|пострадавшего|и|деле|открутит|себе|голову Я покажу Его Превосходительству губернатору заявление, подписанное пострадавшим, и дело будет закрыто.

– Rada słuszna i dobra – przyznał bosman. Совет|справедливая|и|хорошая|признал|боцман – Совет справедливый и хороший – согласился боцман. – Kiedy odchodzi najbliższy pociąg? Когда|уходит|ближайший|поезд – Когда уходит ближайший поезд?

– Dopiero jutro w południe… – wyjaśnił Tucholski. только|завтра|в|полдень|объяснил|Тухольский – Только завтра в полдень… – объяснил Тухольский.

– Każę zaraz przygotować mój powóz – zaproponował Naszkin. Я прикажу|сейчас|подготовить|мой|экипаж|предложил|Нашкин – Я сейчас прикажу подготовить мою карету – предложил Нашкин. – Do południa ujadą panowie ładny szmat drogi. До|полудня|проедут|господа|хороший|кусок|дороги – До полудня господа проедут приличное расстояние. Kilka stacji dalej spokojnie wsiądziecie do pociągu. Несколько|станций|дальше|спокойно|сядете|в|поезд На нескольких станциях дальше вы спокойно сядете в поезд. Wyświadczyli mi panowie przysługę, przyczyniając się do schwytania bandy chunchuzów. оказали|мне|господа|услугу|способствуя|себя|к|поимке|банды|чунгусов Вы оказали мне услугу, способствуя поимке банды чунчузов. Nie chciałbym, abyście mieli kłopoty. Не|хотел бы|чтобы вы|имели|проблемы Я не хотел бы, чтобы у вас были проблемы.

– Bardzo dziękujemy, natychmiast wracamy do hotelu Klemensowicza – powiedział Smuga. Очень|благодарим|немедленно|возвращаемся|в|отель|Клеменсовича|сказал|Смуга – Большое спасибо, мы немедленно возвращаемся в отель Клеменсовича, – сказал Смуга. – Najdalej za pół godziny będziemy gotowi do drogi. Не позднее|через|полчаса|часа|мы будем|готовы|к|дороге – Максимум через полчаса мы будем готовы к дороге.

– Pożegnam panów, pójdę do gości, zaintrygowanych zapewne naszą długą nieobecnością – rzekł Naszkin. Прощаюсь|господ|я пойду|к|гостям|заинтригованных|наверняка|нашим|долгим|отсутствием|сказал|Нашкин – Прощайте, господа, я пойду к гостям, которые, вероятно, заинтересованы нашим долгим отсутствием, – сказал Нашкин. – Tańce, jak zwykle, przeciągną się do rana, a potem wszyscy mogą gadać, ile dusza zapragnie! Танцы|как|обычно|затянутся|(частица возвратного глагола)|до|утра|а|потом|все|могут|говорить|сколько|душа|захочет – Танцы, как всегда, затянутся до утра, а потом все могут болтать, сколько душе угодно! Gołosowowa sam będę troskliwie pielęgnował… w moim domu. Голосовая|сам|буду|заботливо|ухаживать|в|моем|доме Голосова я буду заботливо воспитывать... у себя дома.

Tucholski w zastępstwie gospodarza wyprowadził ich wyjściem wiodącym do ogrodu. Тухольский|в|замещение|хозяина|вывел|их|выходом|ведущим|в|сад Тухольский вместо хозяина вывел их выходом, ведущим в сад. W ten sposób uniknęli niepożądanego obecnie spotkania z innymi gośćmi. В|этот|способ|избежали|нежелательного|в настоящее время|встречи|с|другими|гостями Таким образом, они избежали нежелательной встречи с другими гостями. Jednak mimo tych ostrożności ktoś spostrzegł wychodzących. Однако|несмотря на|этих|осторожностей|кто-то|заметил|выходящих Однако, несмотря на эти предосторожности, кто-то заметил выходящих. Mijali właśnie wspaniałą oranżerię, gdy wiotka dziewczęca postać przebiegła im drogę. Они проходили мимо|только что|великолепную|оранжерею|когда|хрупкая|девичья|фигура|пробежала|им|дорогу |||||тонка||||| Они как раз проходили мимо великолепной оранжереи, когда хрупкая девичья фигура перебежала им дорогу. Była to Natasza. была|это|Наташа Это была Наташа.

– A co pani tu robi? А|что|вы|здесь|делает – А что вы здесь делаете? – zdziwił się esauł Tucholski. удивился|себе|Есаул|Тухольский – удивился Есаул Тухольский.

– Nie mogłam nie podziękować panu Wilmowskiemu za tak rycerską obronę – odparła. Не|могла|не|поблагодарить|господину|Вилмовскому|за|такую|рыцарскую|защиту|ответила – Я не могла не поблагодарить господина Вилмовского за такую рыцарскую защиту – ответила она.

– Ha, wobec tego nie przeszkadzajmy – roześmiał się esauł, pociągając za sobą Smugę i bosmana. Ха|в таком случае|этого|не|мешаем|рассмеялся|себя|Есаул|потянув|за|собой|Смугу|и|босмана – Ха, в таком случае не будем мешать – рассмеялся Есаул, потянув за собой Смогу и боцмана.

Zaledwie zostali sami, Natasza szepnęła: едва|остались|одни|Наташа|шепнула Едва они остались одни, Наташа прошептала:

– Jest pan niezwykłym mężczyzną… Gdyby nie Zbyszek, mogłabym się w panu zakochać… Do widzenia! Есть|вы|необыкновенным|мужчиной|Если бы|не|Збышек|я могла бы|себя|в|вас|влюбиться|До|свидания – Вы необыкновенный мужчина… Если бы не Збышек, я могла бы в вас влюбиться… До свидания!

Wspięła się na palce i pocałowała Tomka. Вспрыгнула|себя|на|пальцы|и|поцеловала|Томка Она встала на цыпочки и поцеловала Томка. Zanim zorientował się, co uczyniła, zniknęła w drzwiach oranżerii. Прежде чем|он понял|себя|что|сделала|исчезла|в|дверях|оранжерее перш ніж|||||||| Прежде чем он понял, что она сделала, она исчезла в дверях оранжереи.

SENT_CWT:AFkKFwvL=5.99 PAR_TRANS:gpt-4o-mini=6.54 ru:AFkKFwvL openai.2025-02-07 ai_request(all=350 err=0.00%) translation(all=280 err=0.00%) cwt(all=2383 err=0.71%)