×

We use cookies to help make LingQ better. By visiting the site, you agree to our cookie policy.

image

Licencja na dorosłość - Małgorzata Karolina Piekarska, AUTOSTOP (2)

AUTOSTOP (2)

– Musimy go chyba zostawić – stwierdziła Kamila, gdy Olek wrócił do auta.

Wprawdzie sama też otworzyła na chwilę drzwi i była gotowa iść do Maćka na rozmowę, ale… mina Olka powstrzymała ją.

– Ruszajmy – powiedział. – Maciek jest dorosły, a poza tym jest lato, do Warszawy sto osiemdziesiąt kilometrów. Jakby co… wróci autostopem.

Kamila ruszyła dopiero po chwili. Przez kwadrans jechali szosą w kierunku Warszawy w zupełnym milczeniu. Dopiero gdy zaczęli zbliżać się do Kurowa, odezwała się Kamila:

– Skręcamy do Kazimierza? Jak wtedy?

Olkowi zaświeciły się oczy, ale po chwili spoważniał.

– Do domu trzeba zadzwonić. Co powiemy?

– Że nocujemy po drodze. Wszyscy! – dodała Kamila z mocą. Nie ma co denerwować rodziców nieobecnością Maćka. – Jak myślisz? Co mu się stało? – spytała po chwili.

– Nie wiem… – mruknął Olek i włączył radio.

Przez chwilę znów jechali w milczeniu. Każde z osobna zastanawiało się nad podróżą z Maćkiem. Kamili było głupio, bo przecież wcześniej nie chciała, by z nimi jechał, a musiała sama przyznać, że w drodze do Lublina zachowywał się, jakby go w ogóle nie było. Teraz nie było go faktycznie. A ponieważ wysiadł tak nieoczekiwanie, więc nie czuła się z tym wszystkim zbyt dobrze.

Olek też czuł się nieswojo i pewnie milczeliby tak jeszcze czas jakiś, gdyby nie dźwięki obu komórek zwiastujący nadejście esemesów. Olek zerknął na wyświetlacz. „WSZYSTKO W PORZĄDKU. ZOBACZYMY SIĘ W WARSZAWIE. NIE MARTWCIE SIĘ O MNIE. MUSZĘ TO WSZYSTKO PRZEMYŚLEĆ”. Po chwili Kamila odczytała identyczną wiadomość, która przyszła do niej. Fakt, że Maciek się odezwał do obojga, poprawił im humor do tego stopnia, że do Kazimierza wjechali roześmiani. Gdy zapukali do domu, w którym nocowali zeszłym razem, gospodarz powitał ich z otwartymi ramionami jak starych dobrych znajomych. I przyznał, że choć sezon w pełni, to mają wyjątkowe szczęście. Wolny pokój jakby na nich czekał.

– Ale tylko na jedną noc – zaznaczył.

– Oczywiście – odpowiedzieli i zaklepawszy miejsce noclegowe, pobiegli na obiad na rynek. Nie wiedzieli, że w tym czasie Maciek staczał z samym sobą największą walkę.

* * *

Jak przestać myśleć o kimś, kto przez tyle czasu był niemal twoją częścią? Jak to zrobić? Maciek miał chęć wrócić na UMCS do Instytutu Bibliotekoznawstwa i zerwać kartkę, którą powiesił na tablicy ogłoszeń. Miał też ochotę pójść znów na pocztę i wycofać prośbę o zawiadomienie go, czy Małgosia odbierała tu jakąkolwiek przesyłkę wysłaną na poste restante. Wszystko przez tę wizytę w McDonaldzie. Niby umówili się na jedzenie po drodze, ale szedł Krakowskim Przedmieściem i McDonald jakby wyrósł mu przed nosem. Wszedł na colę i cheeseburgera i wtedy ją zobaczył. To znaczy nie był pewien, czy to ona, ale takie miał wrażenie. Dziewczyna niezwykle podobna do Małgosi, choć bez okularów na nosie, stała za ladą, w służbowym uniformie sieciowej restauracji. Ledwo ruszył w jej kierunku, kiedy uciekła na zaplecze. Siadł z kanapką i colą przy pustym stoliku na wprost bufetu, ale dziewczyna, którą podejrzewał, że jest Małgosią, nie wracała. Tego się obawiał.

Kamili i Olkowi nie chciał po drodze mówić, że jeszcze w Warszawie wysłał do Małgosi kolejnego maila z prośbą o znak, że to nie jego wina, że tylko chce zrozumieć, co się stało, i jeśli może jakoś pomóc, to pomoże. Zaznaczył opcję potwierdzenia przeczytania, ale dostał informację zwrotną, z której wynikało, że jego adres e-mail został zdefiniowany jako spam. Nie przyznał się im też, że wysłał potem drugiego e-maila z adresu, który założył tylko po to, by napisać do Małgosi. Treść była właściwie ta sama. Dodał tylko dwa zdania: „Nie chcę Ci się narzucać. Chcę tylko wiedzieć”. Odpowiedzi jednak nie dostał żadnej.

Teraz siedząc w McDonaldzie, znów wysłał e-maila do Małgosi. Znów z tego nowego adresu. Chciał zobaczyć, czy zablokowała go, ale odpowiedź, która przyszła, wydała mu się jeszcze gorsza: „Podane konto jest zablokowane administracyjnie lub nieaktywne”. Maćkowi ręce opadły. Wiedział, co to znaczy. Małgosia usunęła konto e-mail. W akcie desperacji Maciek podszedł do lady i poprosił o kierownika zmiany.

– Chciałem spytać, czy pracuje tutaj Małgorzata Pawlak… – zaczął i już wiedział, że popełnił błąd. Powinien był poprosić o rozmowę z Małgosią. Gdyby powiedział to z pewnością w głosie, wszystko potoczyłoby się inaczej. Nawet gdyby nie chciała z nim gadać, to kierownik zmiany, jakiś łysiejący facet, najpierw przyznałby, że Małgosia tu jest. A tak… usłyszał standardową, dobrze znaną już sobie gadkę o ochronie danych osobowych.

– A mogę jej zostawić kartkę?

– Jeśli wezmę od pana kartkę dla jakiejś osoby, to tym samym przyznam się, że ona tu jest. A jak wspomniałem, obowiązuje mnie ustawa o ochronie danych osobowych.

Maciek wyszedł z McDonalda zdruzgotany. Zadzwonił do Olka, że chciałby już wracać. Czuł, że jeśli tego nie zrobi, to pobiegnie na lubelską pocztę główną i zrobi z siebie wariata, a potem poleci na UMCS, gdzie być może też zrobi z siebie jeszcze większego kretyna. Dlatego chciał już wracać do domu.

Olek z Kamilą ucieszyli się z propozycji wcześniejszego wyjazdu z Lublina. Wspomnieli coś o obiedzie, co Maciek zbył milczeniem. Nie był głodny. Spotkali się w umówionym wcześniej miejscu, czyli przed wejściem do Ogrodu Saskiego, już po kwadransie. Ani Olek, ani Kamila nie spytali, co się stało, więc w ich mniemaniu nie było żadnego powodu, by Maciek nagle w trakcie jazdy wysiadał. A i on sam nie przypuszczał, że nieoczekiwanie zapragnie to zrobić.

Tak się jedna stało. Musiał wysiąść. Czuł, że sprawa jest niezałatwiona. Chciał jeszcze przemyśleć, czy wracać na uczelnię i pocztę, czy może wracać pod McDonalda na Krakowskim Przedmieściu i czatować, aż domniemana Małgosia wyjdzie z pracy? Po rozstaniu z przyjaciółmi kręcił się po poboczu z pół godziny. Kilka razy przechodził na drugą stronę, szedł w kierunku przystanku autobusowego, by wracać do Lublina, a potem znów przechodził na drugą stronę szosy wiodącej do Warszawy. Nagle minęło go auto, w którym wydało mu się, że na siedzeniu pasażera widzi Małgosię. „Może zdecydowała się wrócić do Warszawy i ktoś ją wiezie?” − pomyślał. Zdążył zapamiętać, że samochód to była granatowa skoda na warszawskich numerach. „Gonić? Gonić!” − zdecydował i zaczął machać na nadjeżdżające samochody.

Miał szczęście, bo błyskawicznie zatrzymał się przed nim jakiś opel i po chwili już jechał w kierunku Warszawy. Wprawdzie kierowca mówił, że będzie odbijał na Kozienice, ale Maciek uznał, że będzie się martwić później, jeśli do rozstajów nie dogoni Małgosi. Zwierzył się kierowcy ze swego problemu. Siedzący za kierownicą przystojny czterdziestolatek o wyglądzie biznesmena spojrzał na Maćka rozbawiony i powiedział:

– Ech, miłość!

Ale docisnął pedał gazu. Szybko okazało się, że nie było to potrzebne, bo koło Żyrzyna na stacji benzynowej obaj zobaczyli granatową skodę. Maciek przez chwilę myślał, że szczęście uśmiechnęło się do niego, ale kobieta, którą wziął za Małgosię, miała z nią wspólne jedynie długość i kolor włosów. Kierowca biznesmen patrzył na Maćka rozbawiony, ale po chwili spoważniał i powstrzymał się od komentarza. Wyjaśnił tylko:

– Ja cię tu zostawię, chłopie. Skręt na Kozienice niedaleko, a na stacji łatwiej złapiesz okazję do Warszawy.

– Okej, dziękuję.

Wypił kawę i… złapał okazję do Ryk. Dwaj faceci w fordzie mondeo zgodzili się wysadzić go przed dworcem PKS. Błyskawicznie sprawdził połączenia z Warszawą. Najbliższe było za półtorej godziny. Kiedy zastanawiał się, co ze sobą zrobić, tuż obok, przed przejściem dla pieszych zatrzymał się stalowy mercedes. Maciek zapukał w okno. Siedząca na siedzeniu pasażera kobieta opuściła szybę.

– Czy jadą państwo…

– Do Warszawy – powiedziała starsza pani, a potem odezwała się do kierowcy po niemiecku. Maciek jednak nie usłyszał zbyt dokładnie jej słów. – Podrzucić pana?

– Jeśli można…

– Aber natürlich! – powiedział po niemiecku kierowca.

Maciek wsiadł, ale w gębie miał kluchę. Poza zwykłe danke nie był w stanie wykrzesać z siebie żadnego słowa po niemiecku. Na szczęście kobieta znała polski. Przez dobre dwadzieścia minut trajkotała jak najęta. Maciek dowiedział się, że pan jest Szwajcarem, a pani Polką. Za mąż wyszła czterdzieści lat temu. Do Polski przyjeżdżają co kilka lat. Teraz byli na wycieczce śladami jej przodków na Zamojszczyźnie. Jadą do Warszawy, a potem nad morze.

– A pan co taki smutny? – spytała.

Maciek sam nie wiedział czemu, ale zwierzył się tej obcej starszej kobiecie. I tak jest ze Szwajcarii, i nigdy się nie spotkają. Czasem taka rozmowa z zupełnie obcym człowiekiem, który patrzy na sprawy z boku, może pomóc. Pani słuchała uważnie. I o Małgosi, o jej mamie, o Kubie, o zniknięciu, maturze, studiach, mailach, wizycie w Lublinie i powrocie stamtąd. Gdy doszedł do sprawy pościgu za skodą, pani pokiwała głową, a potem odezwała się, mówiąc bardzo powoli, z namysłem:

– Pan nie wie na sto procent, że ta Małgosia z UMCS to pana Małgosia. Nie jest pan też pewien, czy ta Małgosia z McDonalda to ona. A jednak… los zdecydował za pana. Opuścił pan Lublin. Mimo wahań nie wrócił pan ani na pocztę, ani na uczelnię, ani do tego McDonalda, tylko pojechał za, nazwijmy to, widmem w skodzie. Na darmo. Oddalił się pan od Lublina na tyle, że nie opłaca się już wracać tam ani na pocztę, ani na uczelnię, ani do McDonalda. Czy to nie jest najlepszy dowód, że może trzeba dać sobie spokój z pana Małgosią?

– Ale ja dałem sobie z nią spokój. Ja tylko chciałem wiedzieć, dlaczego się tak ukrywa. Ja po prostu chcę to zrozumieć. Czy mi się to nie należy?

– Wie pan… Pan się i tak kiedyś tego dowie. Myślę, że los sam panu pokazuje, by pan na razie nie drążył więcej tego tematu. By dał pan dziewczynie spokój. Ja panu tak szczerze powiem, bo mógłby pan być moim wnukiem, że jeśli pan tego nie zrobi, to ciężko będzie panu żyć. Ciężko będzie panu studiować. Wiem, że to trudne, ale trzeba odpuścić.

Maciek pokiwał głową. Gdy o północy szedł po schodach swojego domu, w uszach brzmiały mu słowa starszej pani: „Trudno jest zacząć od nowa, ale pan jest taki młody, że da pan radę”.

– Mam nadzieję, że dam – mruknął pod nosem i wyjąwszy z kieszeni klucz od mieszkania, przekręcił go w zamku.

– Wszystko w porządku? – spytała mama, która błyskawicznie pojawiła się w przedpokoju.

– Tak… – odpowiedział cicho, ale pani Janina wiedziała swoje. Wiedziała też, że nie ma co się dopytywać.

– Będziesz chciał pogadać, to jestem – odparła i zamknęła się w sypialni.

Pokiwał głową i wszedł do swojego pokoju. Gdy zapalił światło, przywitało go gwizdanie Gogusia.

– Prosisz o wyjaśnienie? – spytał i pogłaskał ptaka po łebku. – Nie będzie wyjaśnienia. A ja zaczynam od nowa. Przynajmniej teoretycznie – mruknął i rzucił się na łóżko.

Learn languages from TV shows, movies, news, articles and more! Try LingQ for FREE

AUTOSTOP (2) hitchhiking АВТОСТОП (2) HITCHHIKING (2)

– Musimy go chyba zostawić – stwierdziła Kamila, gdy Olek wrócił do auta. We must|him|probably|leave|stated|Kamila|when|Olek|returned|to|car – I think we have to leave him – Kamila stated when Olek returned to the car.

Wprawdzie sama też otworzyła na chwilę drzwi i była gotowa iść do Maćka na rozmowę, ale… mina Olka powstrzymała ją. Although|she|also|opened|for|a moment|the door|and|was|ready|to go|to|Maciek|for|conversation|but|expression|Olek|stopped|her Although she also opened the door for a moment and was ready to go talk to Maciek, but... Olek's expression stopped her.

– Ruszajmy – powiedział. Let's go|he said – Let's go – he said. – Maciek jest dorosły, a poza tym jest lato, do Warszawy sto osiemdziesiąt kilometrów. Maciek|is|adult|and|besides|that|is|summer|to|Warsaw|one hundred|eighty|kilometers - Maciek is an adult, and besides, it's summer, one hundred eighty kilometers to Warsaw. Jakby co… wróci autostopem. If|anything|he will return|by hitchhiking If anything... he will hitchhike back.

Kamila ruszyła dopiero po chwili. Kamila|started|only|after|a moment Kamila only started after a moment. Przez kwadrans jechali szosą w kierunku Warszawy w zupełnym milczeniu. For|fifteen minutes|they drove||in|the direction of|Warsaw|in|complete|silence For fifteen minutes, they drove along the road towards Warsaw in complete silence. Dopiero gdy zaczęli zbliżać się do Kurowa, odezwała się Kamila: Only|when|they started|to approach|themselves|to|Kurow|spoke|herself|Kamila Only when they started to approach Kurow did Kamila speak up:

– Skręcamy do Kazimierza? Do we turn|to|Kazimierz – Are we turning to Kazimierz? Jak wtedy? How|then Like back then?

Olkowi zaświeciły się oczy, ale po chwili spoważniał. to Olko|shone|reflexive particle|eyes|but|after|a moment|became serious Olek's eyes lit up, but after a moment he became serious.

– Do domu trzeba zadzwonić. To|home|must|call - We need to call home. Co powiemy? What|shall we say What will we say?

– Że nocujemy po drodze. That|we will stay overnight|on|the way - That we are staying overnight on the way. Wszyscy! Everyone Everyone! – dodała Kamila z mocą. added|Kamila|with|force - added Kamila with strength. Nie ma co denerwować rodziców nieobecnością Maćka. There|is|to|worry|parents|absence|of Maciek There's no point in worrying the parents with Maciek's absence. – Jak myślisz? How|do you think - What do you think? Co mu się stało? What|to him|reflexive pronoun|happened What happened to him? – spytała po chwili. she asked|after|a moment - she asked after a moment.

– Nie wiem… – mruknął Olek i włączył radio. I don't|know|muttered|Olek|and|turned on|radio - I don't know... - muttered Olek and turned on the radio.

Przez chwilę znów jechali w milczeniu. For|a moment|again|they drove|in|silence For a moment, they drove in silence again. Każde z osobna zastanawiało się nad podróżą z Maćkiem. Each|with|individually|wondered|reflexive pronoun|about|trip|with|Maciek Each one was individually pondering the trip with Maciek. Kamili było głupio, bo przecież wcześniej nie chciała, by z nimi jechał, a musiała sama przyznać, że w drodze do Lublina zachowywał się, jakby go w ogóle nie było. Kamila|was|stupidly|because|after all|earlier|not|wanted|to|with|them|drove|but|had to|herself|admit|that|on|way|to|Lublin|behaved|himself|as if|him|in|at all|not|was Kamila felt stupid because she had previously not wanted him to go with them, and she had to admit that on the way to Lublin, he acted as if he wasn't there at all. Teraz nie było go faktycznie. Now|not|was|him|actually Now he was actually gone. A ponieważ wysiadł tak nieoczekiwanie, więc nie czuła się z tym wszystkim zbyt dobrze. And|because|he got off|so|unexpectedly|so|not|she felt|herself|with|this|all|too|well And since he had gotten off so unexpectedly, she didn't feel very good about it all.

Olek też czuł się nieswojo i pewnie milczeliby tak jeszcze czas jakiś, gdyby nie dźwięki obu komórek zwiastujący nadejście esemesów. Olek|also|felt|himself|uncomfortable|and|probably|they would be silent|so|for a while|time|some|if|not|sounds|both|phones|heralding|arrival|text messages Olek also felt uncomfortable, and they would probably have remained silent for a while longer if it weren't for the sounds of both cell phones signaling the arrival of text messages. Olek zerknął na wyświetlacz. Olek|glanced|at|display Olek glanced at the display. „WSZYSTKO W PORZĄDKU. EVERYTHING|IN|ORDER "EVERYTHING IS FINE. ZOBACZYMY SIĘ W WARSZAWIE. WE WILL SEE|EACH OTHER|IN|WARSAW WE'LL SEE EACH OTHER IN WARSAW. NIE MARTWCIE SIĘ O MNIE. DO NOT|WORRY|YOURSELF|ABOUT|ME DON'T WORRY ABOUT ME. MUSZĘ TO WSZYSTKO PRZEMYŚLEĆ”. I must|this|everything|think through "I HAVE TO THINK ABOUT ALL OF THIS." Po chwili Kamila odczytała identyczną wiadomość, która przyszła do niej. After|a moment|Kamila|read|identical|message|that|came|to|her After a moment, Kamila read the identical message that had come to her. Fakt, że Maciek się odezwał do obojga, poprawił im humor do tego stopnia, że do Kazimierza wjechali roześmiani. The fact|that|Maciek|himself|spoke|to|both|improved|their|mood|to|that|degree|that|to|Kazimierz|they drove in|laughing The fact that Maciek reached out to both of them lifted their spirits to the point that they arrived at Kazimierz laughing. Gdy zapukali do domu, w którym nocowali zeszłym razem, gospodarz powitał ich z otwartymi ramionami jak starych dobrych znajomych. When|they knocked|to|the house|in|which|they stayed overnight|last|time|the host|welcomed|them|with|open|arms|like|old|good|friends When they knocked on the door of the house where they stayed last time, the host welcomed them with open arms like old good friends. I przyznał, że choć sezon w pełni, to mają wyjątkowe szczęście. He|admitted|that|although|season|in|full|they|have|exceptional|luck And he admitted that although the season is in full swing, they are exceptionally lucky. Wolny pokój jakby na nich czekał. Free|room|as if|on|them|waited A free room seemed to be waiting for them.

– Ale tylko na jedną noc – zaznaczył. But|only|for|one|night|he emphasized – But only for one night – he pointed out.

– Oczywiście – odpowiedzieli i zaklepawszy miejsce noclegowe, pobiegli na obiad na rynek. Of course|they answered|and|having booked|place|accommodation|they ran|to|lunch|at|the market – Of course – they replied, and having booked their accommodation, they ran to the market for lunch. Nie wiedzieli, że w tym czasie Maciek staczał z samym sobą największą walkę. They|knew|that|in|this||Maciek|was fighting|with|himself|with himself|greatest|fight They didn't know that at that time Maciek was fighting the greatest battle with himself.

* * * * * *

Jak przestać myśleć o kimś, kto przez tyle czasu był niemal twoją częścią? How|to stop|thinking|about|someone|who|for|so much|time|was|almost|your|part How to stop thinking about someone who has been almost a part of you for so long? Jak to zrobić? How|to|do How to do it? Maciek miał chęć wrócić na UMCS do Instytutu Bibliotekoznawstwa i zerwać kartkę, którą powiesił na tablicy ogłoszeń. Maciek|had|desire|to return|to|UMCS|to|Institute|of Library Science|and|to tear down|the paper|which|he had hung|on|the board|of announcements Maciek wanted to return to UMCS to the Institute of Library Science and tear down the note he had posted on the bulletin board. Miał też ochotę pójść znów na pocztę i wycofać prośbę o zawiadomienie go, czy Małgosia odbierała tu jakąkolwiek przesyłkę wysłaną na poste restante. He had|also|desire|to go|again|to|post office|and|to withdraw|request|to|notification|him|whether|Małgosia|received|here|any|package|sent|to|post|restante He also felt like going to the post office again and withdrawing his request to be notified if Małgosia had picked up any mail sent to poste restante. Wszystko przez tę wizytę w McDonaldzie. Everything|because of|this|visit|in|McDonald's It was all because of that visit to McDonald's. Niby umówili się na jedzenie po drodze, ale szedł Krakowskim Przedmieściem i McDonald jakby wyrósł mu przed nosem. supposedly|they agreed|reflexive pronoun|on|eating|along|the way|but|he walked|Krakowskie|Suburb|and|McDonald's|as if|appeared|to him|in front of|nose They had supposedly agreed to eat on the way, but he was walking down Krakowskie Przedmieście and McDonald's seemed to have sprung up right in front of him. Wszedł na colę i cheeseburgera i wtedy ją zobaczył. He walked in|to|cola|and|cheeseburger|and|then|her|he saw He walked in for a cola and a cheeseburger and then he saw her. To znaczy nie był pewien, czy to ona, ale takie miał wrażenie. It|means|not|was|sure|if|it|her|but|such|had|impression That is, he wasn't sure if it was her, but that's how he felt. Dziewczyna niezwykle podobna do Małgosi, choć bez okularów na nosie, stała za ladą, w służbowym uniformie sieciowej restauracji. The girl|extremely|similar|to|Małgosia|although|without|glasses|on|nose|stood|behind|the counter|in|work|uniform|chain|restaurant The girl who looked remarkably like Małgosia, though without glasses on her nose, was standing behind the counter in the uniform of a chain restaurant. Ledwo ruszył w jej kierunku, kiedy uciekła na zaplecze. Barely|he moved|in|her|direction|when|she ran away|to|the back room He had barely started moving towards her when she ran to the back. Siadł z kanapką i colą przy pustym stoliku na wprost bufetu, ale dziewczyna, którą podejrzewał, że jest Małgosią, nie wracała. He sat|with|a sandwich|and|cola|at|empty|table|in front of|directly|the buffet|but|the girl|whom|he suspected|that|is|Małgosia|not|returned He sat down with a sandwich and cola at an empty table across from the buffet, but the girl he suspected was Małgosia did not return. Tego się obawiał. This|himself|feared That was what he feared.

Kamili i Olkowi nie chciał po drodze mówić, że jeszcze w Warszawie wysłał do Małgosi kolejnego maila z prośbą o znak, że to nie jego wina, że tylko chce zrozumieć, co się stało, i jeśli może jakoś pomóc, to pomoże. to Kamila|and|to Olek|not|wanted|on|the way|to tell|that|still|in|Warsaw|sent|to|to Małgosia|another|email|with|request|for|sign|that|it|not|his|fault|that|only|wants|to understand|what|himself|happened|and|if|can|somehow|to help|then|he will help He didn't want to tell Kamila and Olek on the way that he had sent another email to Małgosia while still in Warsaw, asking for a sign that it wasn't his fault, that he just wanted to understand what happened, and that if he could help in any way, he would. Zaznaczył opcję potwierdzenia przeczytania, ale dostał informację zwrotną, z której wynikało, że jego adres e-mail został zdefiniowany jako spam. He marked|the option|of read|receipt|but|he received|information|back|from|which|it followed|that|his|address|||was|defined|as|spam He marked the option for read receipt, but received feedback indicating that his email address had been marked as spam. Nie przyznał się im też, że wysłał potem drugiego e-maila z adresu, który założył tylko po to, by napisać do Małgosi. He|admitted|himself|to them|also|that|sent|then|second|||from|address|which|created|only|after|to|in order to|write|to|Małgosia He also did not admit to them that he later sent a second email from an address he created just to write to Małgorzata. Treść była właściwie ta sama. The content|was|actually|the|same The content was actually the same. Dodał tylko dwa zdania: „Nie chcę Ci się narzucać. He added|only|two|sentences|I do not|want|to you|reflexive pronoun|impose He only added two sentences: "I don't want to impose on you." Chcę tylko wiedzieć”. I want|only|to know "I just want to know." Odpowiedzi jednak nie dostał żadnej. Answers|however|not|received|any However, he did not receive any response.

Teraz siedząc w McDonaldzie, znów wysłał e-maila do Małgosi. Now|sitting|in|McDonald's|again|he sent|||to|Małgosia Now sitting in McDonald's, he sent another email to Małgosia. Znów z tego nowego adresu. Again|from|that|new|address Again from that new address. Chciał zobaczyć, czy zablokowała go, ale odpowiedź, która przyszła, wydała mu się jeszcze gorsza: „Podane konto jest zablokowane administracyjnie lub nieaktywne”. He wanted|to see|if|she blocked|him|but|the answer|which|came|seemed|to him|reflexive pronoun|even|worse|The provided|account|is|blocked|administratively|or|inactive He wanted to see if she had blocked him, but the response that came seemed even worse: "The provided account is administratively blocked or inactive." Maćkowi ręce opadły. to Maciek|hands|dropped Maciek's hands dropped. Wiedział, co to znaczy. He knew|what|it|meant He knew what it meant. Małgosia usunęła konto e-mail. Małgosia|deleted|account|| Małgosia deleted her email account. W akcie desperacji Maciek podszedł do lady i poprosił o kierownika zmiany. In|act|desperation|Maciek|approached|to|counter|and|asked|for|manager|shift In a moment of desperation, Maciek approached the counter and asked for the shift manager.

– Chciałem spytać, czy pracuje tutaj Małgorzata Pawlak… – zaczął i już wiedział, że popełnił błąd. I wanted|to ask|if|works|here|Małgorzata|Pawlak|he started|and|already|knew|that|he made|mistake - I wanted to ask if Małgorzata Pawlak works here... - he started and already knew he had made a mistake. Powinien był poprosić o rozmowę z Małgosią. He should|had|to ask|for|conversation|with|Małgosia He should have asked to speak with Małgosia. Gdyby powiedział to z pewnością w głosie, wszystko potoczyłoby się inaczej. If|had said|that|with|certainty|in|voice|everything|would have unfolded|reflexive particle|differently If he had said it with certainty in his voice, everything would have gone differently. Nawet gdyby nie chciała z nim gadać, to kierownik zmiany, jakiś łysiejący facet, najpierw przyznałby, że Małgosia tu jest. Even|if|not|wanted|with|him|to talk|then|manager|shift|some|balding|guy|first|would admit|that|Małgosia|here|is Even if she didn't want to talk to him, the shift manager, some balding guy, would have first admitted that Małgosia was here. A tak… usłyszał standardową, dobrze znaną już sobie gadkę o ochronie danych osobowych. And|yes|he heard|standard|well|known|already|to himself|talk|about|protection|data|personal And so... he heard the standard, well-known talk about personal data protection.

– A mogę jej zostawić kartkę? And|can I|her|leave|a note – Can I leave her a note?

– Jeśli wezmę od pana kartkę dla jakiejś osoby, to tym samym przyznam się, że ona tu jest. If|I take|from|you|note|for|some|person|then|that|same|I admit|myself|that|she|here|is – If I take a note from you for someone, I will thereby admit that she is here. A jak wspomniałem, obowiązuje mnie ustawa o ochronie danych osobowych. And|as|I mentioned|is binding|me|law|on|protection|data|personal As I mentioned, I am bound by the personal data protection law.

Maciek wyszedł z McDonalda zdruzgotany. Maciek|left|from|McDonald's|devastated Maciek left McDonald's devastated. Zadzwonił do Olka, że chciałby już wracać. He called|to|Olek|that|he would like|already|to return He called Olek, saying he would like to go back. Czuł, że jeśli tego nie zrobi, to pobiegnie na lubelską pocztę główną i zrobi z siebie wariata, a potem poleci na UMCS, gdzie być może też zrobi z siebie jeszcze większego kretyna. He felt|that|if|this|not|did|then|he will run|to|Lublin's|post office|main|and|will make|of|himself|a madman|and|then|he will fly|to|UMCS|where|to be|maybe|also|will make|of|himself|even|bigger|idiot He felt that if he didn't do it, he would run to the main post office in Lublin and make a fool of himself, and then he would head to UMCS, where he might make an even bigger idiot of himself. Dlatego chciał już wracać do domu. Therefore|he wanted|already|to return|to|home That's why he wanted to go back home.

Olek z Kamilą ucieszyli się z propozycji wcześniejszego wyjazdu z Lublina. Olek|with|Kamila|were happy|themselves|with|proposal|earlier|departure|from|Lublin Olek and Kamila were pleased with the suggestion of an earlier departure from Lublin. Wspomnieli coś o obiedzie, co Maciek zbył milczeniem. They mentioned|||dinner|which|Maciek|dismissed|with silence They mentioned something about lunch, which Maciek dismissed with silence. Nie był głodny. Not|was|hungry He wasn't hungry. Spotkali się w umówionym wcześniej miejscu, czyli przed wejściem do Ogrodu Saskiego, już po kwadransie. They met|each other|in|previously arranged|earlier|place|that is|in front of|entrance|to|Garden|Saxon|already|after|quarter They met at the previously agreed place, which was in front of the entrance to the Saxon Garden, after just fifteen minutes. Ani Olek, ani Kamila nie spytali, co się stało, więc w ich mniemaniu nie było żadnego powodu, by Maciek nagle w trakcie jazdy wysiadał. Neither|Olek|nor|Kamila|not|asked|what|himself|happened|so|in|their|opinion|not|was|any|reason|for|Maciek|suddenly|during|course|driving|got out Neither Olek nor Kamila asked what happened, so in their opinion, there was no reason for Maciek to suddenly get out during the ride. A i on sam nie przypuszczał, że nieoczekiwanie zapragnie to zrobić. And|he|he|by himself|not|suspected|that|unexpectedly|will desire|it|to do And he himself did not suspect that he would unexpectedly want to do it.

Tak się jedna stało. So|one|one|happened That's how it happened. Musiał wysiąść. He had to|get off He had to get out. Czuł, że sprawa jest niezałatwiona. He felt|that|matter|is|unresolved He felt that the matter was unresolved. Chciał jeszcze przemyśleć, czy wracać na uczelnię i pocztę, czy może wracać pod McDonalda na Krakowskim Przedmieściu i czatować, aż domniemana Małgosia wyjdzie z pracy? He wanted|still|to think over|whether|to return|to|university|and|post office|or|maybe|to return|under|McDonald's|on|Krakowskie|Suburb|and|to chat|until|presumed|Małgosia|leaves|from|work He wanted to think again about whether to return to the university and the post office, or maybe go back to McDonald's on Krakowskie Przedmieście and wait until the presumed Małgosia got off work? Po rozstaniu z przyjaciółmi kręcił się po poboczu z pół godziny. After|breakup|with|friends|he wandered|himself|along|roadside|for|half|an hour After parting with his friends, he wandered along the roadside for half an hour. Kilka razy przechodził na drugą stronę, szedł w kierunku przystanku autobusowego, by wracać do Lublina, a potem znów przechodził na drugą stronę szosy wiodącej do Warszawy. A few|times|crossed|to|the second|side|walked|in|the direction of|bus|stop|to|return|to|Lublin|and|then|again|crossed|to|the second|side|road|leading|to|Warsaw A few times he crossed to the other side, heading towards the bus stop to return to Lublin, and then he crossed back to the other side of the road leading to Warsaw. Nagle minęło go auto, w którym wydało mu się, że na siedzeniu pasażera widzi Małgosię. Suddenly|passed|him|car|in|which|it seemed|to him|reflexive pronoun|that|in|seat|passenger|he sees|Małgosia Suddenly, a car passed him, in which he thought he saw Małgosia sitting in the passenger seat. „Może zdecydowała się wrócić do Warszawy i ktoś ją wiezie?” − pomyślał. Maybe|she decided|to|return|to|Warsaw|and|someone|her|drives| "Maybe she decided to return to Warsaw and someone is giving her a ride?" - he thought. Zdążył zapamiętać, że samochód to była granatowa skoda na warszawskich numerach. He managed to|remember|that|car|it|was|dark blue|Skoda|on|Warsaw|plates He managed to remember that the car was a navy blue Skoda with Warsaw license plates. „Gonić? To chase "Should I chase?" Gonić!” − zdecydował i zaczął machać na nadjeżdżające samochody. Chase|he decided|and|he started|to wave|at|approaching|cars "Catch up!" - he decided and started waving at the approaching cars.

Miał szczęście, bo błyskawicznie zatrzymał się przed nim jakiś opel i po chwili już jechał w kierunku Warszawy. He had|luck|because|instantly|stopped|himself|in front of|him|some|Opel|and|after|a moment|already|was driving|in|the direction of|Warsaw He was lucky because an Opel stopped in front of him almost immediately, and soon he was heading towards Warsaw. Wprawdzie kierowca mówił, że będzie odbijał na Kozienice, ale Maciek uznał, że będzie się martwić później, jeśli do rozstajów nie dogoni Małgosi. Although|the driver|said|that|will|turn off|towards|Kozienice|but|Maciek|thought|that|will|himself|worry|later|if|to|the forks in the road|not|catches up|Małgosia Although the driver said he would be turning towards Kozienice, Maciek thought he would worry about that later if he didn't catch up with Małgosia before the fork. Zwierzył się kierowcy ze swego problemu. He confided|to himself|to the driver|with|his|problem He confided in the driver about his problem. Siedzący za kierownicą przystojny czterdziestolatek o wyglądzie biznesmena spojrzał na Maćka rozbawiony i powiedział: Sitting|behind|wheel|handsome|forty-year-old|with|appearance|businessman|looked|at|Maciek|amused|and|said The handsome forty-year-old sitting behind the wheel, looking like a businessman, glanced at Maciek amused and said:

– Ech, miłość! Oh|love – Oh, love!

Ale docisnął pedał gazu. But|pressed|pedal|gas But he pressed the gas pedal. Szybko okazało się, że nie było to potrzebne, bo koło Żyrzyna na stacji benzynowej obaj zobaczyli granatową skodę. Quickly|it turned out|reflexive pronoun|that|not|was|it|needed|because|near|Żyrzyn|at|station|gas|both|saw|navy blue|Skoda It quickly turned out that it wasn't necessary, because near Żyrzyn at the gas station, both of them saw a navy blue Skoda. Maciek przez chwilę myślał, że szczęście uśmiechnęło się do niego, ale kobieta, którą wziął za Małgosię, miała z nią wspólne jedynie długość i kolor włosów. Maciek|for|a moment|thought|that|happiness|smiled|at him|to|him|but|the woman|whom|he took|for|Małgosia||with|her|common|only|length|and|color|of hair Maciek thought for a moment that happiness had smiled upon him, but the woman he mistook for Małgosia only shared the same hair length and color. Kierowca biznesmen patrzył na Maćka rozbawiony, ale po chwili spoważniał i powstrzymał się od komentarza. The driver|businessman|looked|at|Maciek|amused|but|after|a moment|became serious|and|restrained|himself|from|comment The businessman driver looked at Maciek amused, but after a moment he became serious and refrained from commenting. Wyjaśnił tylko: He explained|only He only explained:

– Ja cię tu zostawię, chłopie. I|you|here|will leave|man – I will leave you here, man. Skręt na Kozienice niedaleko, a na stacji łatwiej złapiesz okazję do Warszawy. Turn|to|Kozienice|nearby|and|at|the station|easier|you'll catch|a ride|to|Warsaw The turn to Kozienice is nearby, and at the station, you'll find it easier to catch a ride to Warsaw.

– Okej, dziękuję. Okay|thank you - Okay, thank you.

Wypił kawę i… złapał okazję do Ryk. He drank|coffee|and|seized|opportunity|to|Ryk He drank his coffee and... caught a ride to Ryki. Dwaj faceci w fordzie mondeo zgodzili się wysadzić go przed dworcem PKS. Two|guys|in|Ford|Mondeo|agreed|to|drop|him|in front of|bus station|PKS Two guys in a Ford Mondeo agreed to drop him off in front of the PKS bus station. Błyskawicznie sprawdził połączenia z Warszawą. Instantly|checked|connections|from|Warsaw He quickly checked the connections to Warsaw. Najbliższe było za półtorej godziny. The nearest|was|in|one and a half|hours The nearest one was in an hour and a half. Kiedy zastanawiał się, co ze sobą zrobić, tuż obok, przed przejściem dla pieszych zatrzymał się stalowy mercedes. When|he was thinking|himself|what|with|himself|to do|just|next to|before|crosswalk|for|pedestrians|stopped|himself|steel|mercedes As he wondered what to do with himself, a steel Mercedes stopped right next to him, in front of the pedestrian crossing. Maciek zapukał w okno. Maciek|knocked|on|window Maciek knocked on the window. Siedząca na siedzeniu pasażera kobieta opuściła szybę. Sitting|in|seat|passenger|woman|lowered|window The woman sitting in the passenger seat rolled down the window.

– Czy jadą państwo… Do|they drive|you (formal plural) – Are you going...?

– Do Warszawy – powiedziała starsza pani, a potem odezwała się do kierowcy po niemiecku. To|Warsaw|said|older|lady|and|then|spoke|herself|to|the driver|in|German – To Warsaw – said the elderly lady, and then she spoke to the driver in German. Maciek jednak nie usłyszał zbyt dokładnie jej słów. Maciek|however|not|heard|too|clearly|her|words However, Maciek did not hear her words very clearly. – Podrzucić pana? Give a ride|you (formal) - Shall I give you a ride?

– Jeśli można… If|one can - Якщо дозволите... - If possible...

– Aber natürlich! But|of course - Of course! – powiedział po niemiecku kierowca. said|in|German|driver - said the driver in German.

Maciek wsiadł, ale w gębie miał kluchę. Maciek|got in|but|in|mouth|had|dumpling Maciek got in, but he had a dumpling in his mouth. Poza zwykłe danke nie był w stanie wykrzesać z siebie żadnego słowa po niemiecku. Besides|usual|thank you|not|was|in|able|to muster|from|himself|any|word|in|German Besides the usual thank you, he was unable to muster any words in German. Na szczęście kobieta znała polski. Fortunately|the woman|knew|Polish|Polish Fortunately, the woman knew Polish. Przez dobre dwadzieścia minut trajkotała jak najęta. For|good|twenty|minutes|chattered|as|if possessed by a spirit For a good twenty minutes, she chattered away like crazy. Maciek dowiedział się, że pan jest Szwajcarem, a pani Polką. Maciek|found out|reflexive pronoun|that|Mr|is|Swiss|and|Mrs|Polish Maciek found out that the man is Swiss and the woman is Polish. Za mąż wyszła czterdzieści lat temu. In|marriage|she married|forty|years|ago She got married forty years ago. Do Polski przyjeżdżają co kilka lat. To|Poland|they come|every|few|years They come to Poland every few years. Teraz byli na wycieczce śladami jej przodków na Zamojszczyźnie. Now|they were|on|trip|in the footsteps of|her|ancestors|in|Zamość region Now they were on a trip tracing her ancestors in Zamojszczyzna. Jadą do Warszawy, a potem nad morze. They are driving|to|Warsaw|and|then|to the|sea They are going to Warsaw, and then to the sea.

– A pan co taki smutny? Mr|sir|what|so|sad - And why are you so sad? – spytała. she asked - she asked.

Maciek sam nie wiedział czemu, ale zwierzył się tej obcej starszej kobiecie. Maciek|alone|not|knew|why|but|confided|himself|that|strange|older|woman Maciek didn't know why, but he confided in that strange older woman. I tak jest ze Szwajcarii, i nigdy się nie spotkają. And|so|is|from|Switzerland|and|never|themselves|not|will meet And so it is with Switzerland, and they will never meet. Czasem taka rozmowa z zupełnie obcym człowiekiem, który patrzy na sprawy z boku, może pomóc. Sometimes|such|conversation|with|completely|foreign|person|who|looks|at|things|from|the side|may|help Sometimes such a conversation with a complete stranger, who looks at things from the outside, can help. Pani słuchała uważnie. The lady|listened|attentively The lady was listening attentively. I o Małgosi, o jej mamie, o Kubie, o zniknięciu, maturze, studiach, mailach, wizycie w Lublinie i powrocie stamtąd. and|about|Małgosia|about|her|mom|about|Kuba|about|disappearance|high school graduation|studies|emails|visit|in|Lublin|and|return|from there And about Małgosia, about her mom, about Kuba, about the disappearance, the high school graduation, the studies, the emails, the visit to Lublin and the return from there. Gdy doszedł do sprawy pościgu za skodą, pani pokiwała głową, a potem odezwała się, mówiąc bardzo powoli, z namysłem: When|he got|to|the matter|of the chase|for|the Skoda|the lady|nodded|her head|and|then|she spoke|herself|saying|very|slowly|with|thoughtfulness When he got to the case of the chase after the Skoda, the lady nodded her head, and then spoke very slowly, thoughtfully:

– Pan nie wie na sto procent, że ta Małgosia z UMCS to pana Małgosia. Mr|not|knows|at|one hundred|percent|that|this|Małgosia|from|UMCS|is|your|Małgosia – You don't know for sure that this Małgosia from UMCS is your Małgosia. Nie jest pan też pewien, czy ta Małgosia z McDonalda to ona. No|is|sir|also|sure|if|that|Małgosia|from|McDonald's|is|her You are also not sure if this Małgosia from McDonald's is her. A jednak… los zdecydował za pana. And|yet|fate|decided|for|you (formal) And yet... fate decided for you. Opuścił pan Lublin. He left|Mr|Lublin You left Lublin. Mimo wahań nie wrócił pan ani na pocztę, ani na uczelnię, ani do tego McDonalda, tylko pojechał za, nazwijmy to, widmem w skodzie. Despite|fluctuations|not|returned|sir|nor|to|post office|nor|to|university|nor|to|that|McDonald's|only|drove|after|let's call|it|phantom|in|Skoda Despite your hesitations, you did not return to the post office, the university, or that McDonald's, but instead drove after, let's call it, a ghost in a Skoda. Na darmo. In|vain In vain. Oddalił się pan od Lublina na tyle, że nie opłaca się już wracać tam ani na pocztę, ani na uczelnię, ani do McDonalda. He moved away|himself|sir|from|Lublin|by|so much|that|not|it is worth|to|anymore|return|there|neither|to|the post office|nor|to|the university|nor|to|McDonald's You have distanced yourself from Lublin to such an extent that it is no longer worth returning there either to the post office, the university, or to McDonald's. Czy to nie jest najlepszy dowód, że może trzeba dać sobie spokój z pana Małgosią? Is|it|not|the|best|evidence|that|maybe|one should|give|oneself|peace|with|Mr|Małgosia Isn't this the best proof that maybe we should just give up on Mr. Małgosia?

– Ale ja dałem sobie z nią spokój. But|I|gave|to myself|with|her|peace – But I have given up on her. Ja tylko chciałem wiedzieć, dlaczego się tak ukrywa. I|only|wanted|to know|why|himself|so|hides I just wanted to know why she is hiding like that. Ja po prostu chcę to zrozumieć. I|just|want|to|understand|to I just want to understand it. Czy mi się to nie należy? Do|to|it|this|not|belong Do I not deserve this?

– Wie pan… Pan się i tak kiedyś tego dowie. knows|sir|You (formal)|yourself|and|eventually|someday|this|will find out - You know... You will find out about it someday. Myślę, że los sam panu pokazuje, by pan na razie nie drążył więcej tego tematu. I think|that|fate|by itself|to you|shows|so|you|for|now|not|probed|more|this|topic I think fate is showing you not to dig deeper into this topic for now. By dał pan dziewczynie spokój. If|he gave|sir|to the girl|peace To give the girl some peace. Ja panu tak szczerze powiem, bo mógłby pan być moim wnukiem, że jeśli pan tego nie zrobi, to ciężko będzie panu żyć. I|to you|so|honestly|will tell|because|could|you|be|my|grandson|that|if|you|this|not|does|then|hard|will be|to you|live I will tell you honestly, because you could be my grandson, that if you don't do this, it will be hard for you to live. Ciężko będzie panu studiować. Hard|will be|for you|to study It will be hard for you to study. Wiem, że to trudne, ale trzeba odpuścić. I know|that|it|difficult|but|one must|let go I know it's difficult, but you have to let it go.

Maciek pokiwał głową. Maciek|nodded|his head Maciek nodded his head. Gdy o północy szedł po schodach swojego domu, w uszach brzmiały mu słowa starszej pani: „Trudno jest zacząć od nowa, ale pan jest taki młody, że da pan radę”. When|at|midnight|he walked|down|the stairs|his|house|in|ears|sounded|to him|words|older|lady|It's hard|is|to start|from|new|but|you (formal)|are|so|young|that|will give|you (formal)|manage As he walked down the stairs of his house at midnight, the words of the elderly lady echoed in his ears: "It's hard to start over, but you are so young that you will manage."

– Mam nadzieję, że dam – mruknął pod nosem i wyjąwszy z kieszeni klucz od mieszkania, przekręcił go w zamku. I have|hope|that|I will give|muttered|under|his breath|and|having taken out|from|pocket|key|to|apartment|he turned|it|in|lock – I hope I will – he muttered under his breath, and taking the apartment key out of his pocket, he turned it in the lock.

– Wszystko w porządku? Everything|in|order – Is everything alright? – spytała mama, która błyskawicznie pojawiła się w przedpokoju. asked|mom|who|instantly|appeared|herself|in|the hallway – asked his mom, who appeared in the hallway in an instant.

– Tak… – odpowiedział cicho, ale pani Janina wiedziała swoje. Yes|he answered|quietly|but|Mrs|Janina|knew|her own - Yes... - he answered quietly, but Mrs. Janina knew better. Wiedziała też, że nie ma co się dopytywać. She knew|also|that|not|has|anything|oneself|to ask further She also knew that there was no point in asking further.

– Będziesz chciał pogadać, to jestem – odparła i zamknęła się w sypialni. You will|want|to talk|then|I am|she replied|and|she closed|herself|in|the bedroom - If you want to talk, I'm here - she replied and closed herself in the bedroom.

Pokiwał głową i wszedł do swojego pokoju. He nodded|his head|and|he entered|into|his|room He nodded and went into his room. Gdy zapalił światło, przywitało go gwizdanie Gogusia. When|he turned on|the light|greeted|him|whistling|of Gogu When he turned on the light, he was greeted by Goguś's whistling.

– Prosisz o wyjaśnienie? Do you ask|for|explanation - Are you asking for an explanation? – spytał i pogłaskał ptaka po łebku. he asked|and|stroked|the bird|on|the little head - he asked and stroked the bird on the head. – Nie będzie wyjaśnienia. No|will be|explanation - There will be no explanation. A ja zaczynam od nowa. And|I|start|from|new And I am starting over. Przynajmniej teoretycznie – mruknął i rzucił się na łóżko. At least|theoretically|he muttered|and|he threw|himself|onto|bed At least theoretically – he muttered and threw himself onto the bed.

SENT_CWT:AFkKFwvL=5.06 PAR_TRANS:gpt-4o-mini=3.25 en:AFkKFwvL openai.2025-02-07 ai_request(all=218 err=0.00%) translation(all=174 err=0.00%) cwt(all=1681 err=0.89%)