×

Мы используем cookie-файлы, чтобы сделать работу LingQ лучше. Находясь на нашем сайте, вы соглашаетесь на наши правила обработки файлов «cookie».

image

Tajemnicza wyprawa Tomka - Alfred Szklarski, Pawłow

Pawłow

Pawłow z trudem nadążał za idącymi przed nim bosmanem i Tomkiem. Przyspieszał kroku i ocierając chustką spoconą twarz, nieznacznie zerkał na milczących towarzyszy. Szczególny niepokój wzbudzał w nim Brol, ten rosły, o szerokich barach gorliwy pogromca zwierząt.

Pawłow od dawna odczuwał obawę przed na pozór ociężałymi, dobrodusznymi olbrzymami. Przed kilkunastoma laty właśnie taki człowiek zwichnął w samym zaraniu jego dobrze zapowiadającą się karierę w carskiej ochranie[121] i nawet omal nie pozbawił go życia. Stało się to w Warszawie, dokąd został wówczas odkomenderowany z Petersburga w celu wykrywania polskich rewolucjonistów.

[121] Ochrana – tajna policja w carskiej Rosji.

Zaledwie przybył do Warszawy, nowy zwierzchnik powierzył mu do rozwikłania sprawę potajemnego kolportażu nielegalnej prasy rewolucyjnej. Ambitny młody agent przystąpił do pracy z niezwykłą pasją. Szczęście mu sprzyjało. W niedługim czasie, wiedziony wrodzonym instynktem policyjnym, wykrył ogniwo rozpowszechniające zakazane pisma. Nie chciał z nikim dzielić się sukcesem, zachował więc w tajemnicy wyniki śledztwa i samodzielnie przygotowywał pułapkę, w którą mieli wpaść spiskowcy.

Jak zdołał ustalić, kierownikiem tajnej komórki kolportażu był nauczyciel geografii, a jego stałym łącznikiem młody olbrzym, terminator ślusarski, zatrudniony w warsztatach Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Agent długo snuł wokół nich swą zdradliwą pajęczą sieć. W końcu wiedział już, w jakie dni i o jakiej porze prasa była przynoszona nauczycielowi. Cierpliwość agenta została uwieńczona sukcesem. Uzbrojony w rewolwer przydybał obydwu spiskowców w chwili przekazywania pokaźnej paczki zakazanych pism.

Na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę determinacji oraz odwagi młodych rewolucjonistów. Rosły i pozornie ociężały uczeń ślusarski nieoczekiwanie zwinnym skokiem przypadł do niego, a następnie błyskawicznym uderzeniem pięści w głowę pozbawił przytomności. Wprawdzie Pawłow w ostatniej chwili nacisnął cyngiel, lecz rewolwer, podbity w górę, wypalił w sufit, nie wyrządzając nikomu szkody.

Traf zrządził, że w tym samym domu zamieszkiwał pracownik kancelarii generała-gubernatora Warszawy. Zaalarmowany strzałem, telefonicznie wezwał policję, która znalazła ogłuszonego agenta ochrany. Obydwaj spiskowcy zdążyli się ulotnić z kawalerskiego pokoiku wraz z nielegalną prasą i bronią Pawłowa.

Sprawa niefortunnego agenta nabrała rozgłosu. Jego zwierzchnik, oburzony zatajeniem przed nim wyników śledztwa, skorzystał z okazji i odesłał nielojalnego współpracownika do Rosji, wystawiając mu jednocześnie niepochlebną opinię. Fakt ten poważnie odbił się na dalszej karierze Pawłowa. W kilka miesięcy później przeniesiono go służbowo do Nerczyńska na Syberii.

Mijały lata… Zdolny w swoim fachu agent otrzymał w końcu tak upragniony awans. Został przeznaczony do specjalnych poruczeń przy kancelarii gubernatora. Z czasem zapomniał o dawnym niepowodzeniu.

Pewnego dnia gubernator polecił mu towarzyszyć wyprawie łowców dzikich zwierząt, która udawała się do Kraju Nadamurskiego. Pawłow przyjął rozkaz bez zbytniego entuzjazmu. W dziewiczej tajdze, pełnej drapieżnego zwierza, nie było bezpiecznie. Ponadto grasowały tam bandy bradiagów i chunchuzów. Zaledwie jednak poznał uczestników wyprawy, zapomniał o wszelkich obawach. Nieomylny dotąd instynkt agenta wzbudził w nim podejrzenie, że poszczególni łowcy nie byli w rzeczywistości tymi ludźmi, za których pragnęli uchodzić. Toteż dzień po dniu obserwował ich coraz uważniej…

Masywny i rubaszny Niemiec Brol oraz Anglik Brown szczególnie wywoływali w jego umyśle jakieś mgliste wspomnienia. Sposób poruszania się Brola bardziej przypominał chód marynarza niż łowcy zwierząt. Jak na Niemca, zbyt często wyrywały mu się polskie słowa, które wymawiał tak charakterystyczną gwarą nadwiślańską. Opanowany i małomówny Anglik Brown otaczał młodego uczestnika wyprawy, Tomasza Wilmowskiego, niemal ojcowską troskliwością. Hindus Udadżalaka, nawet w cywilnym ubraniu, sprawiał wrażenie służbistego żołnierza. Kierownik wyprawy, Smuga, trzymał swych podwładnych żelazną ręką. Jego zimne, jakby ostrzegawcze spojrzenia zamykały usta nawet gadatliwemu Brolowi.

Po kilku tygodniach stałego obcowania z tajemniczymi łowcami Pawłow nabrał przekonania, że chwytanie dzikich zwierząt nie jest jedynym celem włóczenia się po tajdze. Przez cały czas bezskutecznie wysilał umysł, by odgadnąć prawdę, aż w końcu dziwny przypadek nasunął mu konkretne podejrzenie. Stało się to wtedy, gdy Udadżalaka przybył do obozu z wiadomością, że podczas polowania na irbisa na drugim brzegu Amuru małą ekspedycję napadła banda chunchuzów. Gdy tylko Pawłow usłyszał, że trzech członków wyprawy udało się do Nerczyńska do szpitala, natychmiast sobie przypomniał pewną sprawę, którą prowadził w tamtym mieście. Mianowicie przechwycił list pisany przez polskiego zesłańca do kogoś przebywającego w Anglii, w którym prosił o pomoc w zorganizowaniu ucieczki z Syberii. Jeśli go pamięć nie zwodziła, odbiorcą listu miał być właśnie ktoś o nazwisku Wilmowski.

Zaledwie myśl ta zakiełkowała mu w głowie, uchwycił się jej kurczowo, albowiem nazwisko młodego łowcy od dawna wydawało mu się dziwnie znajome. Pawłow nie tracił czasu. Korzystając z okazji, natychmiast wysłał list do swego przyjaciela, sztabskapitana żandarmerii w Nerczyńsku, który mógł dostarczyć koniecznych informacji.

Pawłow w wielkim napięciu oczekiwał wiadomości od Gołosowowa. Wykrycie tak niebezpiecznego dla państwa spisku na pewno otworzyłoby mu drogę do dalszej kariery. Jakiż byłby to wspaniały odwet za warszawską klęskę!

Minęło kilka dni, a Gołosowow wciąż nie nadsyłał tak niecierpliwie przez Pawłowa oczekiwanych wiadomości. Agent już zaczął przemyśliwać, kogo by wysłać z drugim ponaglającym listem, gdy naraz Smuga, bosman i Tomek powrócili z Nerczyńska do obozu. Pawłow wprost pożerał ich wzrokiem. Przecież jeśli jego podejrzenia miały okazać się słuszne, to ryzykowny wypad do Nerczyńska nie mógł przynieść pozytywnych wyników. Podejrzany o zamiar ucieczki zesłaniec, właśnie na jego wniosek, został kilka miesięcy temu przetransportowany do Jakucji.

Ku swemu niezadowoleniu Pawłow nie mógł dopatrzyć się w twarzach trzech śmiałków wyrazu jakiejkolwiek konsternacji. Byli trochę znużeni forsowną jazdą, lecz serdecznie witali wszystkich, a bosman i Tomek niemal prześcigali się w opowiadaniu mandżurskich przygód. Dopiero gdy zasiedli do posiłku, Smuga stuknął się dłonią w czoło i lakonicznie oznajmił:

– Do licha, zapomniałem o czymś! Panie Pawłow, oficer żandarmerii w Nerczyńsku prosił mnie o przekazanie panu pewnej wiadomości. Otóż jutro ma pan oczekiwać na przystani zaopatrującej statki w opał na umyślnego posłańca, który tam przybędzie.

Następnego ranka Pawłow zerwał się z posłania już o świcie. Trawiony ciekawością nawet nie zaoponował, gdy Smuga polecił bosmanowi towarzyszyć mu dla bezpieczeństwa w drodze przez tajgę do przystani.

Tego jednak dnia nie doczekali się przybycia posłańca od Gołosowowa. Dwa statki kolejno przybijały do brzegu, by uzupełnić zapas drewna, lecz nikt z pasażerów nie opuścił pokładu. Bosman poufale poklepywał po ramieniu zaaferowanego Pawłowa, pocieszając go, że posłaniec na pewno zjawi się nazajutrz.

Pawłow spędził bezsenną noc w szałasie chińskich kulisów. Bosman zaś zagadywał do niego co chwila i nie oddalał się ani na krok. Na umorzenie frasunku wciąż podsuwał mu swą ulubioną jamajkę.

Nastał ranek. Znów statek zawinął do przystani i po nabraniu drewna popłynął dalej. Posłańca na nim nie było. Nagle około południa przybył Tomek z wiadomością, że dwie godziny temu do obozu przyjechał konny goniec z listem do Pawłowa od sztabskapitana Gołosowowa i czeka tam na niego. Natychmiast wyruszyli w drogę powrotną.

Szybkim krokiem szli teraz przez tajgę, a Pawłow wciąż gubił się w domysłach, jaką to wiadomość przywiózł mu posłaniec Gołosowowa. Nie mógł tylko zrozumieć, dlaczego ominął przystań, która leżała przy szlaku wiodącym w kierunku obozu. Dlaczego rozmowny i przyjacielski jeszcze przed godziną olbrzymi Brol zamilkł nagle i idąc z Tomkiem na przedzie, tylko przez ramię od czasu do czasu obrzucał go drwiącymi spojrzeniami? Jakieś złe przeczucia zaczynały ogarniać Rosjanina. To potężne Niemczysko coraz bardziej zdawało mu się znajome. Gdzie i kiedy on już go spotkał?

Wreszcie doszli na skraj znajomej nadrzecznej polany. Pawłow stanął jak wryty. Obozowisko zniknęło. Nie było namiotów, wozów, klatek ze zwierzętami ani Goldów. Przy kilku objuczonych i przygotowanych do jazdy wierzchem koniach krzątali się tylko Smuga i Brown.

Bezgraniczne zdumienie agenta wkrótce przerodziło się w niepohamowaną wściekłość. Na chwilę zapomniał o przezorności. Podbiegł do Smugi i krzyknął:

– Gdzie jest posłaniec? Co to wszystko znaczy?! Zaraz zdać mi sprawę, bo…

Prawą dłonią sięgnął do kieszeni po rewolwer. Smuga nie wykonał najmniejszego ruchu, tylko głową wskazał Pawłowa komuś stojącemu za jego plecami. Agent mimo wzburzenia spostrzegł ten niemy rozkaz. Uskoczył w bok, wyszarpując broń z kieszeni. Był jednak zbyt powolny, bosman bowiem, zwinnie niczym kot, przypadł do niego i potężny kułak wzniósł się nad jego głową. Pawłow uchylił się, pięść trafiła go w ramię, wytrącając z dłoni broń.

– Dosyć, zostaw go! – krótko rzucił Smuga.

Marynarz nogą odtrącił rewolwer. Tymczasem Pawłow skulony cofał się krok za krokiem, nie mogąc oderwać wzroku od olbrzyma. Teraz już wiedział, dlaczego jego twarz wydawała mu się tak dziwnie znajoma! Ten drapieżny, błyskawiczny skok i pięść jak ukuta z żelaza pomogły mu rozpoznać w domniemanym Niemcu dawnego terminatora ślusarskiego z Warszawy, który już raz w podobnej sytuacji stanął na jego drodze. Jeśli to on znalazł się tutaj w tajdze pod przybranym nazwiskiem, to Anglik Brown, tak doskonale znający geografię, na pewno był owym nauczycielem, kierownikiem komórki kolportującej nielegalne pisma…

Jakby w nagłym olśnieniu Pawłow spojrzał na Wilmowskiego, potem na bosmana i nareszcie rozpoznał swych starych wrogów. Teraz wszakże był już na tyle doświadczonym agentem tajnej policji, że pojął śmiertelne niebezpieczeństwo, w jakim się znalazł. Jeżeli oni również go poznają, zginie niezawodnie!

Opanował wzburzenie. Wymuszony uśmiech pojawił się na jego twarzy. Przecież od tamtych wydarzeń w Warszawie upłynęło kilkanaście lat. Wszyscy zmienili się przez ten czas. On sam, tylko dzięki zbiegowi okoliczności, rozpoznał spiskowców dopiero teraz, mimo że wówczas śledził ich przez parę tygodni. Mało było prawdopodobne, aby oni przypomnieli sobie jego twarz, widzianą wtedy zaledwie przez kilka chwil.

Pawłow, by zyskać na czasie, pocierał bolące ramię i uśmiechał się wymuszenie. Nieznacznie obserwując przeciwników, dostrzegł wyraz ulgi na twarzy domniemanego geografa.

„No, nie jest tak źle! – pomyślał. – Ten jest zadowolony, że jeszcze żyję, a więc nie mają zamiaru zaraz mnie zabić”.

Podczas długich łowów w tajdze Pawłow doskonale podpatrzył usposobienia i charaktery uczestników wyprawy. Od Smugi i dawnego terminatora nie mógł spodziewać się pobłażania, natomiast pozostali dwaj zawsze unikali gwałtu. W nich też obecnie pokładał Pawłow całą swoją nadzieję.

– Gdzie wreszcie jest posłaniec sztabskapitana? – ponowił pytanie już tylko trochę karcącym tonem.

Smuga przez cały czas obserwował go bacznie. Widząc nagłą zmianę w zachowaniu, przystąpił do niego i rzekł:

– Najlepiej zagrajmy w otwarte karty, panie Pawłow. To chyba wiele panu wyjaśni!

Pawłow pobladł, ujrzawszy w ręku Smugi swój list pisany do Gołosowowa. A więc jednak nie mylił się! Oni naprawdę przybyli na Syberię z zamiarem uprowadzenia tamtego zesłańca! Ponieważ nie znaleźli go w Nerczyńsku, teraz zapewne chcą przekraść się do Ałdanu. Dlatego zlikwidowali obóz, który byłby im jedynie zawadą, dlatego też pozbyli się Goldów.

Ciężkie westchnienie wyrwało się z piersi agenta. Za wszelką cenę musiał zyskać na czasie. Każde nieopatrzne słowo mogło ściągnąć na niego śmierć, natomiast gdyby udało mu się wyrwać z rąk spiskowców, zapłaciłby im jednym zamachem za swoje niepowodzenie w Warszawie i tutaj!

Smuga, jakby czytając w jego myśli, rozkazał:

– Brol, opróżnij kieszenie pana Pawłowa!

– Nie macie prawa, to gwałt na osobie urzędowej – zaprotestował agent. – Ciężko za to odpowiecie przed władzami!

– Lepiej módl się pan, panie Pawłow, żebym nie stracił cierpliwości – powiedział bosman. – Gwiżdżę na twoje władze! Gdyby to ode mnie zależało, już byś gnił w ziemi!

Bezceremonialnie zaczął rewidować agenta. Zabrał mu scyzoryk, notes, ołówek, drugi rewolwer i dokumenty.

Smuga bardzo uważnie przejrzał dokumenty, po czym podał je Wilmowskiemu, mówiąc:

– Zapamiętaj to sobie dobrze, panie Pawłow: od tej chwili pan Brown jest agentem do specjalnych poruczeń przy kancelarii gubernatora. Zastąpi cię godnie, możesz się nie obawiać.

– Nie zapominajcie, że znajdujecie się w głębi Syberii należącej do cara rosyjskiego – odparł Pawłow, nie mogąc opanować gniewu. – Możecie jeszcze gorzko żałować swego postępku.

– Nie groź – zgromił go Smuga. – Zlecam panu Brolowi opiekę nad tobą. Za najmniejszą próbę ucieczki lub zdradzenia nas otrzymasz pchnięcie nożem. Zapewniam cię, że panu Brolowi nie zadrży ręka i niezawodnie trafi prosto w serce!

Learn languages from TV shows, movies, news, articles and more! Try LingQ for FREE

Pawłow Павлов Павлов

Pawłow z trudem nadążał za idącymi przed nim bosmanem i Tomkiem. Павлов|с|трудом|успевал|за|идущими|перед|ним|босманом|и|Томком |||встигав||||||| Павлов с трудом успевал за идущими перед ним боцманом и Томком. Przyspieszał kroku i ocierając chustką spoconą twarz, nieznacznie zerkał na milczących towarzyszy. Ускорялся|шага|и|вытирая|платком|потную|лицо|незаметно|смотрел|на|молчаливых|спутников Он ускорял шаг и, вытирая пот с лица платком, слегка поглядывал на молчаливых спутников. Szczególny niepokój wzbudzał w nim Brol, ten rosły, o szerokich barach gorliwy pogromca zwierząt. особый|беспокойство|вызывал|в|нем|Брол|тот|высокий|с|широкими|плечами|усердный|истребитель|животных Особое беспокойство вызывал у него Брол, этот рослый, широкоплечий рьяный истребитель животных.

Pawłow od dawna odczuwał obawę przed na pozór ociężałymi, dobrodusznymi olbrzymami. Павлов|от|давно|чувствовал|страх|перед|на|видимость|неуклюжими|добродушными|великанами Павлов давно испытывал страх перед на вид неуклюжими, добродушными великанами. Przed kilkunastoma laty właśnie taki człowiek zwichnął w samym zaraniu jego dobrze zapowiadającą się karierę w carskiej ochranie[121] i nawet omal nie pozbawił go życia. Перед|несколькими|годами|именно|такой|человек|вывихнул|в|самом|начале|его|хорошо|предсказывающую|себя|карьеру|в|царской|охране|и|даже|едва|не|лишил|его|жизни Несколько лет назад именно такой человек вывихнул в самом начале его многообещающей карьеры в царской охране и даже чуть не лишил его жизни. Stało się to w Warszawie, dokąd został wówczas odkomenderowany z Petersburga w celu wykrywania polskich rewolucjonistów. Произошло|это|в|в|Варшаве|куда|был|тогда|командирован|из|Петербурга|в|целях|выявления|польских|революционеров Это произошло в Варшаве, куда он тогда был командирован из Петербурга для выявления польских революционеров.

[121] Ochrana – tajna policja w carskiej Rosji. Охрана|тайная|полиция|в|царской|России [121] Охрана – тайная полиция в царской России.

Zaledwie przybył do Warszawy, nowy zwierzchnik powierzył mu do rozwikłania sprawę potajemnego kolportażu nielegalnej prasy rewolucyjnej. едва|прибыл|в|Варшаву|новый|начальник|доверил|ему|для|разрешения|дело|тайного|распространения|нелегальной|прессы|революционной Едва он прибыл в Варшаву, новый начальник поручил ему разгадать дело о тайном распространении нелегальной революционной прессы. Ambitny młody agent przystąpił do pracy z niezwykłą pasją. Амбициозный|молодой|агент|приступил|к|работе|с|необыкновенной|страстью Амбициозный молодой агент приступил к работе с необыкновенной страстью. Szczęście mu sprzyjało. Счастье|ему|способствовало Счастье ему сопутствовало. W niedługim czasie, wiedziony wrodzonym instynktem policyjnym, wykrył ogniwo rozpowszechniające zakazane pisma. В|недолгом|времени|ведомый|врожденным|инстинктом|полицейским|обнаружил|звено|распространяющее|запрещенные|письмена Вскоре, ведомый врожденным полицейским инстинктом, он обнаружил звено, распространяющее запрещенные издания. Nie chciał z nikim dzielić się sukcesem, zachował więc w tajemnicy wyniki śledztwa i samodzielnie przygotowywał pułapkę, w którą mieli wpaść spiskowcy. Не|хотел|с|никем|делиться|собой|успехом|сохранил|поэтому|в|тайне|результаты|расследования|и|самостоятельно|готовил|ловушку|в|которую|должны были|попасть|заговорщики Он не хотел делиться успехом ни с кем, поэтому держал в секрете результаты расследования и самостоятельно готовил ловушку, в которую должны были попасть заговорщики.

Jak zdołał ustalić, kierownikiem tajnej komórki kolportażu był nauczyciel geografii, a jego stałym łącznikiem młody olbrzym, terminator ślusarski, zatrudniony w warsztatach Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Как|смог|установить|руководителем|секретной|ячейки|распространения|был|учитель|географии|а|его|постоянным|связным|молодой|великан|терминатор|слесарный|нанятый|в|мастерских|Железной дороги|| ||||||||||||||||термінатор(1) слюсар||||||| Как ему удалось выяснить, руководителем тайной ячейки распространения был учитель географии, а его постоянным связным - молодой великан, слесарный терминатор, работающий в мастерских Варшавско-Венской железной дороги. Agent długo snuł wokół nich swą zdradliwą pajęczą sieć. Агент|долго|плёл|вокруг|них|свою|предательскую|паучью|сеть Агент долго плел вокруг них свою предательскую паутину. W końcu wiedział już, w jakie dni i o jakiej porze prasa była przynoszona nauczycielowi. В|конце|знал|уже|в|какие|дни|и|в|каком|времени|газета|была|приносилась|учителю В конце концов, он уже знал, в какие дни и в какое время газеты приносили учителю. Cierpliwość agenta została uwieńczona sukcesem. Терпение|агента|была|увенчана|успехом Терпение агента увенчалось успехом. Uzbrojony w rewolwer przydybał obydwu spiskowców w chwili przekazywania pokaźnej paczki zakazanych pism. Вооруженный|в|револьвер|поймал|обоих|заговорщиков|в|момент|передачи|значительной|упаковки|запрещенных|писем |||||||||значну||| Вооруженный револьвером, он поймал обоих заговорщиков в момент передачи крупной партии запрещенных материалов.

Na swoje nieszczęście nie wziął pod uwagę determinacji oraz odwagi młodych rewolucjonistów. На|свое|несчастье|не|взял|под|внимание|решимости|и|смелости|молодых|революционеров К своему несчастью, он не учел решимости и смелости молодых революционеров. Rosły i pozornie ociężały uczeń ślusarski nieoczekiwanie zwinnym skokiem przypadł do niego, a następnie błyskawicznym uderzeniem pięści w głowę pozbawił przytomności. Высокий|и|казавшийся|неуклюжим|ученик|слесарный|неожиданно|ловким|прыжком|подскочил|к|нему|и|затем|молниеносным|ударом|кулака|в|голову|лишил|сознания Высокий и, казалось, неуклюжий ученик слесаря неожиданно ловким прыжком подскочил к нему, а затем молниеносным ударом кулака в голову лишил его сознания. Wprawdzie Pawłow w ostatniej chwili nacisnął cyngiel, lecz rewolwer, podbity w górę, wypalił w sufit, nie wyrządzając nikomu szkody. Хотя|Павлов|в|последний|момент|нажал|спусковой крючок|но|револьвер|направленный|в|вверх|выстрелил|в|потолок|не|причиняя|никому|вреда Хотя Павлов в последний момент нажал на курок, револьвер, направленный вверх, выстрелил в потолок, не причинив никому вреда.

Traf zrządził, że w tym samym domu zamieszkiwał pracownik kancelarii generała-gubernatora Warszawy. Удача|распорядился|что|в|этом|самом|доме|жил|работник|канцелярии|||Варшавы Случайно так вышло, что в том же доме жил сотрудник канцелярии генерал-губернатора Варшавы. Zaalarmowany strzałem, telefonicznie wezwał policję, która znalazła ogłuszonego agenta ochrany. Встревоженный|выстрелом|по телефону|вызвал|полицию|которая|нашла|оглушенного|агента|охраны Встревоженный выстрелом, он вызвал полицию по телефону, которая нашла оглушенного агента охраны. Obydwaj spiskowcy zdążyli się ulotnić z kawalerskiego pokoiku wraz z nielegalną prasą i bronią Pawłowa. Оба|заговорщика|успели|себя|скрыться|из|холостяцкого|номера|вместе|с|нелегальной|печатью|и|оружием|Павлова Оба заговорщика успели скрыться из холостяцкой комнатки вместе с нелегальной прессой и оружием Павлова.

Sprawa niefortunnego agenta nabrała rozgłosu. Дело|неудачного|агента|приобрело|огласку Дело неудачного агента стало широко известным. Jego zwierzchnik, oburzony zatajeniem przed nim wyników śledztwa, skorzystał z okazji i odesłał nielojalnego współpracownika do Rosji, wystawiając mu jednocześnie niepochlebną opinię. Его|начальник|возмущенный|сокрытием|от|него|результатов|расследования|воспользовался|с|возможностью|и|отправил|нелояльного|сотрудника|в|Россию|выставляя|ему|одновременно|неблагоприятную|оценку ||||||||||||||||||||негативну| Его начальник, возмущенный сокрытием от него результатов расследования, воспользовался случаем и отправил нелояльного сотрудника в Россию, одновременно выставив ему неблагоприятную характеристику. Fakt ten poważnie odbił się na dalszej karierze Pawłowa. Факт|этот|серьезно|отразился|на|на|дальнейшей|карьере|Павлова Этот факт серьезно отразился на дальнейшей карьере Павлова. W kilka miesięcy później przeniesiono go służbowo do Nerczyńska na Syberii. В|несколько|месяцев|позже|перевели|его|по службе|в|Нерчинск|на|Сибири Через несколько месяцев его перевели по службе в Нерчинск на Сибири.

Mijały lata… Zdolny w swoim fachu agent otrzymał w końcu tak upragniony awans. Прошли|годы|Умелый|в|своем|деле|агент|получил|в|наконец|так|желанный|повышение Прошли годы… Умелый агент в своей профессии наконец получил столь желаемое повышение. Został przeznaczony do specjalnych poruczeń przy kancelarii gubernatora. Был|предназначен|для|специальных|поручений|при|канцелярии|губернатора Он был назначен для специальных поручений при канцелярии губернатора. Z czasem zapomniał o dawnym niepowodzeniu. С|временем|забыл|о|давнем|неудаче Со временем он забыл о прежнем неудаче.

Pewnego dnia gubernator polecił mu towarzyszyć wyprawie łowców dzikich zwierząt, która udawała się do Kraju Nadamurskiego. Однажды|дня|губернатор|приказал|ему|сопровождать|экспедиции|охотников|диких|животных|которая|направлялась|(частица возвратного глагола)|в|страну|Надамурского Однажды губернатор поручил ему сопровождать экспедицию охотников на диких животных, которая направлялась в страну Надамур. Pawłow przyjął rozkaz bez zbytniego entuzjazmu. Павлов|принял|приказ|без|чрезмерного|энтузиазма Павлов принял приказ без особого энтузиазма. W dziewiczej tajdze, pełnej drapieżnego zwierza, nie było bezpiecznie. В|девственной|тайге|полной|хищного|зверя|не|было|безопасно В девственном тайге, полной хищных зверей, не было безопасно. Ponadto grasowały tam bandy bradiagów i chunchuzów. Кроме того|действовали|там|банды|бродяг|и|чунгусов Кроме того, там бродили банды бродяг и чунгусов. Zaledwie jednak poznał uczestników wyprawy, zapomniał o wszelkich obawach. едва|однако|узнал|участников|экспедиции|забыл|о|всех|опасениях Однако, как только он познакомился с участниками экспедиции, он забыл обо всех своих опасениях. Nieomylny dotąd instynkt agenta wzbudził w nim podejrzenie, że poszczególni łowcy nie byli w rzeczywistości tymi ludźmi, za których pragnęli uchodzić. Непогрешимый|до сих пор|инстинкт|агента|вызвал|в|нем|подозрение|что|отдельные|охотники|не|были|в|действительности|теми|людьми|за|которых|хотели|казаться Непогрешимый до сих пор инстинкт агента вызвал у него подозрение, что отдельные охотники на самом деле не были теми людьми, за которых они хотели казаться. Toteż dzień po dniu obserwował ich coraz uważniej… Поэтому|день|за|днем|наблюдал|их|все|внимательнее Поэтому день за днем он наблюдал за ними все внимательнее…

Masywny i rubaszny Niemiec Brol oraz Anglik Brown szczególnie wywoływali w jego umyśle jakieś mgliste wspomnienia. Массивный|и|грубый|немец|Брол|и|англичанин|Браун|особенно|вызывали|в|его|разуме|какие-то|смутные|воспоминания Массированный и грубоватый немец Брол и англичанин Браун особенно вызывали в его сознании какие-то смутные воспоминания. Sposób poruszania się Brola bardziej przypominał chód marynarza niż łowcy zwierząt. Способ|передвижения|себя|Броля|более|напоминал|шаг|моряка|чем|охотника|животных Способ передвижения Брола больше напоминал поход моряка, чем охотника на животных. Jak na Niemca, zbyt często wyrywały mu się polskie słowa, które wymawiał tak charakterystyczną gwarą nadwiślańską. Как|на|немца|слишком|часто|вырывались|ему|себя|польские|слова|которые|произносил|так|характерной|гварой|надвислянской Как для немца, слишком часто вырывались у него польские слова, которые он произносил с такой характерной надвислянской гвардией. Opanowany i małomówny Anglik Brown otaczał młodego uczestnika wyprawy, Tomasza Wilmowskiego, niemal ojcowską troskliwością. Уравновешенный|и|немногословный|Англичанин|Браун|окружал|молодого|участника|экспедиции|Томаша|Вилмовского|почти|отцовской|заботливостью Сдержанный и немногословный англичанин Браун окружал молодого участника экспедиции, Томаша Вилмовского, почти отцовской заботой. Hindus Udadżalaka, nawet w cywilnym ubraniu, sprawiał wrażenie służbistego żołnierza. Хинду|Удаджалака|даже|в|гражданском|одежде|производил|впечатление|служебного|солдата Индиец Удаджалака, даже в гражданской одежде, производил впечатление служащего солдата. Kierownik wyprawy, Smuga, trzymał swych podwładnych żelazną ręką. Руководитель|экспедиции|Смуга|держал|своих|подчиненных|железной|рукой Руководитель экспедиции, Смуга, держал своих подчиненных железной рукой. Jego zimne, jakby ostrzegawcze spojrzenia zamykały usta nawet gadatliwemu Brolowi. Его|холодные|как будто|предостерегающие|взгляды|закрывали|уста|даже|болтливому|Бролу Его холодные, как будто предостерегающие взгляды закрывали уста даже болтливому Бролу.

Po kilku tygodniach stałego obcowania z tajemniczymi łowcami Pawłow nabrał przekonania, że chwytanie dzikich zwierząt nie jest jedynym celem włóczenia się po tajdze. После|нескольких|недель|постоянного|общения|с|таинственными|охотниками|Павлов|приобрел|убеждение|что|ловля|диких|животных|не|является|единственной|целью|бродяжничества|себя|по|тайге После нескольких недель постоянного общения с таинственными охотниками Павлов пришел к убеждению, что ловля диких животных не является единственной целью бродяжничества по тайге. Przez cały czas bezskutecznie wysilał umysł, by odgadnąć prawdę, aż w końcu dziwny przypadek nasunął mu konkretne podejrzenie. Через|всё|время|безуспешно|напрягал|ум|чтобы|разгадать|правду|пока|в|конце|странный|случай|навёл|ему|конкретное|подозрение На протяжении всего времени он безуспешно напрягал ум, чтобы разгадать правду, пока в конце концов странный случай не навел его на конкретное подозрение. Stało się to wtedy, gdy Udadżalaka przybył do obozu z wiadomością, że podczas polowania na irbisa na drugim brzegu Amuru małą ekspedycję napadła banda chunchuzów. Произошло|это|тогда||когда|Удаджалака|прибыл|в|лагерь|с|новостью|что|во время|охоты|на|ирбиса|на|втором|берегу|Амура|маленькую|экспедицию|напала|банда|чунгусов Это произошло тогда, когда Удаджалака прибыл в лагерь с новостью о том, что во время охоты на ирбиса на другом берегу Амура небольшую экспедицию напала банда чунгузов. Gdy tylko Pawłow usłyszał, że trzech członków wyprawy udało się do Nerczyńska do szpitala, natychmiast sobie przypomniał pewną sprawę, którą prowadził w tamtym mieście. Когда|только|Павлов|услышал|что|троих|членов|экспедиции|удалось|себя|в|Нерчинск|в|больницу|немедленно|себе|вспомнил|определённую|дело|которую|вел|в|том|городе Как только Павлов услышал, что трое членов экспедиции отправились в Нерчинск в больницу, он сразу вспомнил об одном деле, которое вел в том городе. Mianowicie przechwycił list pisany przez polskiego zesłańca do kogoś przebywającego w Anglii, w którym prosił o pomoc w zorganizowaniu ucieczki z Syberii. а именно|перехватил|письмо|написанное|польского||ссыльного|к|кому-то|находящемуся|в|Англии|в|котором|просил|о|помощи|в|организации|побега|из|Сибири А именно, он перехватил письмо, написанное польским ссыльным кому-то, кто находился в Англии, в котором просил о помощи в организации побега из Сибири. Jeśli go pamięć nie zwodziła, odbiorcą listu miał być właśnie ktoś o nazwisku Wilmowski. Если|его|память|не|обманывала|получателем|письма|должен|был|именно|кто-то|с|фамилией|Вильмовский Если его память не подводила, адресатом письма должен был быть именно кто-то с фамилией Вильмовский.

Zaledwie myśl ta zakiełkowała mu w głowie, uchwycił się jej kurczowo, albowiem nazwisko młodego łowcy od dawna wydawało mu się dziwnie znajome. едва|мысль|эта|заколосилась|ему|в|голове|схватил|себя|её|крепко|ибо|фамилия|молодого|охотника|от|давно|казалось|ему|себя|странно|знакомым Едва эта мысль закралась ему в голову, он крепко ухватился за нее, так как фамилия молодого охотника давно казалась ему странно знакомой. Pawłow nie tracił czasu. Павлов|не|терял|времени Павлов не терял времени. Korzystając z okazji, natychmiast wysłał list do swego przyjaciela, sztabskapitana żandarmerii w Nerczyńsku, który mógł dostarczyć koniecznych informacji. Воспользовавшись|с|возможностью|немедленно|отправил|письмо|к|своего|другу|штабс-капитану|жандармерии|в|Нерчинске|который|мог|предоставить|необходимых|информации Воспользовавшись случаем, он немедленно отправил письмо своему другу, штабс-капитану жандармерии в Нерчинске, который мог предоставить необходимые сведения.

Pawłow w wielkim napięciu oczekiwał wiadomości od Gołosowowa. Павлов|в|большом|напряжении|ожидал|новости|от|Голосова Павлов с большим напряжением ждал известий от Голосова. Wykrycie tak niebezpiecznego dla państwa spisku na pewno otworzyłoby mu drogę do dalszej kariery. Обнаружение|так|опасного|для|государства|заговора|на|наверняка|открыло бы|ему|путь|к|дальнейшей|карьере Обнаружение такого опасного для государства заговора, безусловно, открыло бы ему путь к дальнейшей карьере. Jakiż byłby to wspaniały odwet za warszawską klęskę! какой|был бы|это|великолепный|месть|за|варшавскую|поражение ||||відплата||| Какой же это был бы великолепный реванш за варшавское поражение!

Minęło kilka dni, a Gołosowow wciąż nie nadsyłał tak niecierpliwie przez Pawłowa oczekiwanych wiadomości. Прошло|несколько|дней|а|Голосовов|все еще|не|присылал|так|нетерпеливо|через|Павлова|ожидаемых|сообщений Прошло несколько дней, а Головов все еще не присылал так нетерпеливо ожидаемых новостей через Павлова. Agent już zaczął przemyśliwać, kogo by wysłać z drugim ponaglającym listem, gdy naraz Smuga, bosman i Tomek powrócili z Nerczyńska do obozu. Агент|уже|начал|обдумывать|кого|бы|отправить|с|вторым|торопящим|письмом|когда|вдруг|Смуга|боцман|и|Томек|вернулись|из|Нерчинска|в|лагерь Агент уже начал размышлять, кого бы отправить с вторым настоятельным письмом, когда вдруг Смуга, боцман и Томек вернулись из Нерчинска в лагерь. Pawłow wprost pożerał ich wzrokiem. Павлов|прямо|пожирал|их|взглядом Павлов прямо поглощал их взглядом. Przecież jeśli jego podejrzenia miały okazać się słuszne, to ryzykowny wypad do Nerczyńska nie mógł przynieść pozytywnych wyników. ведь|если|его|подозрения|должны были|оказаться|reflexive particle|правильными|то|рискованный|поездка|в|Нерчинска|не|мог|принести|положительных|результатов Ведь если его подозрения окажутся верными, то рискованная поездка в Нерчинск не могла принести положительных результатов. Podejrzany o zamiar ucieczki zesłaniec, właśnie na jego wniosek, został kilka miesięcy temu przetransportowany do Jakucji. Подозреваемый|о|намерение|побега|ссыльный|только что|на|его|ходатайство|был|несколько|месяцев|назад|транспортирован|в|Якутск Подозреваемый в намерении к бегству каторжник, именно по его просьбе, был несколько месяцев назад транспортирован в Якутск.

Ku swemu niezadowoleniu Pawłow nie mógł dopatrzyć się w twarzach trzech śmiałków wyrazu jakiejkolwiek konsternacji. К|своему|недовольству|Павлов|не|мог|разглядеть|себя|в|лицах|трех|смельчаков|выражения|какой-либо|растерянности ||||||||||||||конфузу К своему неудовольствию, Павлов не мог заметить на лицах троих смельчаков выражения какого-либо замешательства. Byli trochę znużeni forsowną jazdą, lecz serdecznie witali wszystkich, a bosman i Tomek niemal prześcigali się w opowiadaniu mandżurskich przygód. Они были|немного|уставшими|напряженной|ездой|но|сердечно|приветствовали|всех|а|боцман|и|Томек|почти|соревновались|друг с другом|в|рассказе|маньчжурских|приключений Они были немного утомлены напряженной ездой, но сердечно приветствовали всех, а боцман и Томек почти соревновались в рассказах о маньчжурских приключениях. Dopiero gdy zasiedli do posiłku, Smuga stuknął się dłonią w czoło i lakonicznie oznajmił: Только|когда|сели|к|еде|Смуга|стукнул|себя|рукой|в|лоб|и|лаконично|сообщил Только когда они сели за стол, Смуга стукнул себя ладонью по лбу и лаконично заявил:

– Do licha, zapomniałem o czymś! Да|черта|я забыл|о|чем-то – Черт возьми, я что-то забыл! Panie Pawłow, oficer żandarmerii w Nerczyńsku prosił mnie o przekazanie panu pewnej wiadomości. Пан|Павлов|офицер|жандармерии|в|Нерчинске|просил|меня|о|передаче|вам|определенной|новости Господин Павлов, офицер жандармерии в Нерчинске, просил меня передать вам одно сообщение. Otóż jutro ma pan oczekiwać na przystani zaopatrującej statki w opał na umyślnego posłańca, który tam przybędzie. Вот|завтра|должен|вы|ожидать|на|пристани|обеспечивающей|суда|в|топливо|на|умышленного|посланца|который|там|прибудет Так вот, завтра вам нужно будет ожидать на пристани, снабжающей корабли углем, специального посланца, который там появится.

Następnego ranka Pawłow zerwał się z posłania już o świcie. следующего|утра|Павлов|вскочил|reflexive particle|с|постели|уже|в|рассвете На следующее утро Павлов вскочил с постели уже на рассвете. Trawiony ciekawością nawet nie zaoponował, gdy Smuga polecił bosmanowi towarzyszyć mu dla bezpieczeństwa w drodze przez tajgę do przystani. Поражённый|любопытством|даже|не|возразил|когда|Смуга|приказал|боцману|сопровождать|ему|для|безопасности|в|пути|через|тайгу|к|пристани Сгорая от любопытства, он даже не возразил, когда Смуга велел боцману сопровождать его для безопасности в пути через тайгу к пристани.

Tego jednak dnia nie doczekali się przybycia posłańca od Gołosowowa. этого|однако|дня|не|дождались|себя|прибытия|гонца|от|Голосовова Однако в тот день они не дождались прихода посланца от Голосова. Dwa statki kolejno przybijały do brzegu, by uzupełnić zapas drewna, lecz nikt z pasażerów nie opuścił pokładu. Два|корабля|поочередно|пришвартовались|к|берегу|чтобы|пополнить|запас|древесины|но|никто|из|пассажиров|не|покинул|палубу Два корабля по очереди пришвартовались к берегу, чтобы пополнить запас дров, но никто из пассажиров не покинул палубу. Bosman poufale poklepywał po ramieniu zaaferowanego Pawłowa, pocieszając go, że posłaniec na pewno zjawi się nazajutrz. Босман|доверительно|похлопывал|по|плечу|взволнованного|Павлова|утешая|его|что|посланник|на|наверняка|появится|себя|на следующий день Босман тайком похлопывал по плечу взволнованного Павлова, утешая его, что посланец обязательно появится на следующий день.

Pawłow spędził bezsenną noc w szałasie chińskich kulisów. Павлов|провел|бессонную|ночь|в|шалаше|китайских|кулей Павлов провел бессонную ночь в шалаше китайских кулис. Bosman zaś zagadywał do niego co chwila i nie oddalał się ani na krok. Босман|же|заговаривал|к|нему|каждую|минуту|и|не|отдалялся|себя|ни|на|шаг Босман же все время разговаривал с ним и не отходил ни на шаг. Na umorzenie frasunku wciąż podsuwał mu swą ulubioną jamajkę. На|уморение|фрасунка|все еще|подсовывал|ему|свою|любимую|ямайку Чтобы развеять его печали, он все время предлагал ему свою любимую ямайку.

Nastał ranek. Настал|утро Настало утро. Znów statek zawinął do przystani i po nabraniu drewna popłynął dalej. Снова|корабль|зашел|в|порт|и|после|загрузки|дров|поплыл|дальше Снова корабль пришвартовался к пристани, и после загрузки дров поплыл дальше. Posłańca na nim nie było. Посланца|на|нём|не|было Посланца на нем не было. Nagle około południa przybył Tomek z wiadomością, że dwie godziny temu do obozu przyjechał konny goniec z listem do Pawłowa od sztabskapitana Gołosowowa i czeka tam na niego. Вдруг|около|полудня|прибыл|Томек|с|известием|что|два|часа|тому|в|лагерь|приехал|конный|гонец|с|письмом|к|Павлову|от|штабс-капитана|Голосова|и|ждет|там|на|него Вдруг около полудня пришел Томек с новостью, что два часа назад в лагерь приехал конный гонец с письмом к Павлову от штабс-капитана Голосова и ждет там его. Natychmiast wyruszyli w drogę powrotną. Немедленно|отправились|в|путь|обратно Они немедленно отправились в обратный путь.

Szybkim krokiem szli teraz przez tajgę, a Pawłow wciąż gubił się w domysłach, jaką to wiadomość przywiózł mu posłaniec Gołosowowa. Быстрым|шагом|шли|теперь|через|тайгу|а|Павлов|все еще|терял|себя|в|догадках|какую|эту|новость|привез|ему|посланец|Голосовова Теперь они быстро шли через тайгу, а Павлов все еще терялся в догадках, какую новость принес ему посланец Голосова. Nie mógł tylko zrozumieć, dlaczego ominął przystań, która leżała przy szlaku wiodącym w kierunku obozu. Не|мог|только|понять|почему|пропустил|пристань|которая|находилась|у|тропе|ведущей|в|направлении|лагеря Он только не мог понять, почему они миновали пристань, которая находилась у тропы, ведущей к лагерю. Dlaczego rozmowny i przyjacielski jeszcze przed godziną olbrzymi Brol zamilkł nagle i idąc z Tomkiem na przedzie, tylko przez ramię od czasu do czasu obrzucał go drwiącymi spojrzeniami? Почему|разговорчивый|и|дружелюбный|еще|перед|часом|огромный|Брол|замолчал|вдруг|и|идя|с||на|переднем плане|только|через|плечо|от|времени|до|времени|бросал|ему|насмешливыми|взглядами Почему разговорчивый и дружелюбный еще час назад гигант Брол вдруг замолчал и, идя с Томком впереди, время от времени бросал на него насмешливые взгляды через плечо? Jakieś złe przeczucia zaczynały ogarniać Rosjanina. Какие-то|плохие|предчувствия|начинали|охватывать|Русского Какие-то плохие предчувствия начали охватывать русского. To potężne Niemczysko coraz bardziej zdawało mu się znajome. Это|мощное|Немчизко|все|более|казалось|ему|себя|знакомым Этот мощный немец все больше казался ему знакомым. Gdzie i kiedy on już go spotkał? Где|и|когда|он|уже|его|встретил Где и когда он уже встречал его?

Wreszcie doszli na skraj znajomej nadrzecznej polany. Наконец|дошли|на|край|знакомой|надречной|поляны Наконец они подошли к краю знакомой прибрежной поляны. Pawłow stanął jak wryty. Павлов|встал|как|вкопанный Павлов встал как вкопанный. Obozowisko zniknęło. Лагерь|исчез Лагерь исчез. Nie było namiotów, wozów, klatek ze zwierzętami ani Goldów. Не|было|палаток|повозок|клеток|с|животными|ни|Гольдов Не было ни палаток, ни повозок, ни клеток с животными, ни Голдов. Przy kilku objuczonych i przygotowanych do jazdy wierzchem koniach krzątali się tylko Smuga i Brown. У|нескольких|нагруженных|и|подготовленных|для|верховой езды|верхом|лошадях|суетились|себя|только|Смуга|и|Браун У нескольких оседланных и готовых к верховой езде лошадей только суетились Смуга и Браун.

Bezgraniczne zdumienie agenta wkrótce przerodziło się w niepohamowaną wściekłość. Безграничное|удивление|агента|вскоре|переродилось|в||не сдерживаемую|ярость Безграничное удивление агента вскоре переросло в неудержимую ярость. Na chwilę zapomniał o przezorności. На|минуту|забыл|о|предусмотрительности На мгновение он забыл о предусмотрительности. Podbiegł do Smugi i krzyknął: Подбежал|к|Смуги|и|закричал Он подбежал к Смуге и закричал:

– Gdzie jest posłaniec? Где|есть|посланник – Где посланец? Co to wszystko znaczy?! Что|это|всё|значит Что это все значит?! Zaraz zdać mi sprawę, bo… Сейчас|сдать|мне|дело|потому что Сейчас я пойму, потому что…

Prawą dłonią sięgnął do kieszeni po rewolwer. Правой|рукой|он потянулся|к|карману|за|револьвером Правой рукой он потянулся в карман за револьвером. Smuga nie wykonał najmniejszego ruchu, tylko głową wskazał Pawłowa komuś stojącemu za jego plecami. Смуга|не|выполнил|наименьшего|движения|только|головой|указал|Павлова|кому-то|стоящему|за|его|спиной Смуга не сделал ни малейшего движения, только головой указал Павлову на кого-то, стоящего за его спиной. Agent mimo wzburzenia spostrzegł ten niemy rozkaz. Агент|несмотря на|волнение|заметил|этот|немой|приказ Агент, несмотря на волнение, заметил этот немой приказ. Uskoczył w bok, wyszarpując broń z kieszeni. Он вскочил|в|бок|вырывая|оружие|из|кармана Он увернулся в сторону, выхватывая оружие из кармана. Był jednak zbyt powolny, bosman bowiem, zwinnie niczym kot, przypadł do niego i potężny kułak wzniósł się nad jego głową. Был|однако|слишком|медлителен|боцман|ибо|ловко|как|кот|набросился|на|него|и|мощный|кулак|поднялся|себя|над|его|головой Однако он был слишком медлителен, так как боцман, ловко как кот, подскочил к нему, и мощный кулак поднялся над его головой. Pawłow uchylił się, pięść trafiła go w ramię, wytrącając z dłoni broń. Павлов|уклонился|от|кулак|попала|его|в|плечо|выбив|из|руки|оружие Павлов уклонился, кулак попал ему в плечо, выбив оружие из рук.

– Dosyć, zostaw go! Достаточно|оставь|его – Хватит, оставь его! – krótko rzucił Smuga. коротко|бросил|Смуга – коротко бросил Смуга.

Marynarz nogą odtrącił rewolwer. Моряк|ногой|оттолкнул|револьвер Моряк ногой оттолкнул револьвер. Tymczasem Pawłow skulony cofał się krok za krokiem, nie mogąc oderwać wzroku od olbrzyma. Тем временем|Павлов|сгорбленный|отступал|себя|шаг|за|шагом|не|мог|оторвать|взгляда|от|великана Тем временем Павлов, сжавшись, отступал шаг за шагом, не в силах оторвать взгляд от гиганта. Teraz już wiedział, dlaczego jego twarz wydawała mu się tak dziwnie znajoma! Теперь|уже|знал|почему|его|лицо|казалась|ему|себя|так|странно|знакомой Теперь он уже знал, почему его лицо казалось ему таким странно знакомым! Ten drapieżny, błyskawiczny skok i pięść jak ukuta z żelaza pomogły mu rozpoznać w domniemanym Niemcu dawnego terminatora ślusarskiego z Warszawy, który już raz w podobnej sytuacji stanął na jego drodze. Этот|хищный|молниеносный|прыжок|и|кулак|как|выкованная|из|железа|помогли|ему|распознать|в|предполагаемом|немце|давнего|терминатора|слесарного|из|Варшавы|который|уже|раз|в|подобной|ситуации|встал|на|его|пути Этот хищный, молниеносный прыжок и кулак, как будто выкован из железа, помогли ему узнать в предполагаемом немце бывшего терминатора слесарного дела из Варшавы, который уже однажды в подобной ситуации встал у него на пути. Jeśli to on znalazł się tutaj w tajdze pod przybranym nazwiskiem, to Anglik Brown, tak doskonale znający geografię, na pewno był owym nauczycielem, kierownikiem komórki kolportującej nielegalne pisma… Если|то|он|нашел|себя|здесь|в|тайге|под|взятым|фамилией|то|Англичанин|Браун|так|прекрасно|знающий|географию|на|наверняка|был|тем|учителем|руководителем|ячейки|распространяющей|нелегальные|издания Если он оказался здесь в тайге под вымышленным именем, то англичанин Браун, так прекрасно знающий географию, наверняка был тем самым учителем, руководителем ячейки, распространяющей нелегальные публикации…

Jakby w nagłym olśnieniu Pawłow spojrzał na Wilmowskiego, potem na bosmana i nareszcie rozpoznał swych starych wrogów. Как будто|в|внезапном|озарении|Павлов|посмотрел|на|Вилмовского|потом|на|боцмана|и|наконец|узнал|своих|старых|врагов Как будто в внезапном озарении Павлов посмотрел на Вилмовского, затем на боцмана и наконец узнал своих старых врагов. Teraz wszakże był już na tyle doświadczonym agentem tajnej policji, że pojął śmiertelne niebezpieczeństwo, w jakim się znalazł. Теперь||был|уже|на|столько|опытным|агентом|тайной|полиции|что|понял|смертельную|опасность|в|каком|себя|нашел Теперь он уже был достаточно опытным агентом тайной полиции, чтобы понять смертельную опасность, в которой он оказался. Jeżeli oni również go poznają, zginie niezawodnie! Если|они|тоже|его|узнают|погибнет|неизбежно ||||||безсумнівно Если они тоже его узнают, он непременно погибнет!

Opanował wzburzenie. Он овладел|волнением Он овладел волнением. Wymuszony uśmiech pojawił się na jego twarzy. вынужденная|улыбка|появился|на|его|его|лице На его лице появился натянутый улыбка. Przecież od tamtych wydarzeń w Warszawie upłynęło kilkanaście lat. ведь|с|тех|событий|в|Варшаве|прошло|около пятнадцати|лет С тех пор, как произошли те события в Варшаве, прошло несколько лет. Wszyscy zmienili się przez ten czas. Все|изменились|себя|за|это|время Все изменились за это время. On sam, tylko dzięki zbiegowi okoliczności, rozpoznał spiskowców dopiero teraz, mimo że wówczas śledził ich przez parę tygodni. Он|сам|только|благодаря|стечению|обстоятельств|узнал|заговорщиков|только|сейчас|несмотря на|что|тогда|следил|за ними|в течение|несколько|недель Он сам, только благодаря стечению обстоятельств, узнал заговорщиков только сейчас, хотя тогда следил за ними в течение нескольких недель. Mało było prawdopodobne, aby oni przypomnieli sobie jego twarz, widzianą wtedy zaledwie przez kilka chwil. Мало|было|вероятно|чтобы|они|вспомнили|себе|его|лицо|виденное|тогда|едва|через|несколько|мгновений Мало вероятно, что они вспомнили бы его лицо, увиденное тогда всего лишь на несколько мгновений.

Pawłow, by zyskać na czasie, pocierał bolące ramię i uśmiechał się wymuszenie. Павлов|чтобы|выиграть|на||тер|больное|плечо|и|улыбался|себя|натянуто Павлов, чтобы выиграть время, тер плечо, которое болело, и натянуто улыбался. Nieznacznie obserwując przeciwników, dostrzegł wyraz ulgi na twarzy domniemanego geografa. Ненавязчиво|наблюдая|противников|заметил|выражение|облегчения|на|лице|предполагаемого|географа Незначительно наблюдая за противниками, он заметил выражение облегчения на лице предполагаемого географа.

„No, nie jest tak źle! Нет|не|есть|так|плохо «Ну, не так уж и плохо!» – pomyślał. подумал – подумал он. – Ten jest zadowolony, że jeszcze żyję, a więc nie mają zamiaru zaraz mnie zabić”. Он|есть|доволен|что|еще|я живу|а|значит|не|имеют|намерения|сразу|меня|убить – Этот доволен, что я еще жив, так что они не собираются меня сразу убивать.

Podczas długich łowów w tajdze Pawłow doskonale podpatrzył usposobienia i charaktery uczestników wyprawy. Во время|долгих|охоты|в|тайге|Павлов|прекрасно|подметил|повадки|и|характеры|участников|экспедиции Во время долгих охот в тайге Павлов прекрасно подметил настроения и характеры участников экспедиции. Od Smugi i dawnego terminatora nie mógł spodziewać się pobłażania, natomiast pozostali dwaj zawsze unikali gwałtu. От|Смуги|и|давнего|терминатора|не|мог|ожидать|себя|снисхождения|тогда как|остальные|двое|всегда|избегали|насилия От Смуги и старого терминатора он не мог ожидать снисхождения, тогда как остальные двое всегда избегали насилия. W nich też obecnie pokładał Pawłow całą swoją nadzieję. В|них|тоже|в настоящее время|возлагал|Павлов|всю|свою|надежду В них тоже сейчас Павлов возлагал все свои надежды.

– Gdzie wreszcie jest posłaniec sztabskapitana? Где|наконец|есть|посланник|штабс капитана – Где, наконец, посланец штаб-капитана? – ponowił pytanie już tylko trochę karcącym tonem. повторил|вопрос|уже|только|немного|укоряющим|тоном – повторил он вопрос уже только с немного укоряющим тоном.

Smuga przez cały czas obserwował go bacznie. Смуга|через|всё|время|наблюдал|его|внимательно Смуга всё это время внимательно за ним наблюдал. Widząc nagłą zmianę w zachowaniu, przystąpił do niego i rzekł: Увидев|внезапную|перемену|в|поведении|подошел|к|нему|и|сказал Увидев внезапное изменение в поведении, он подошел к нему и сказал:

– Najlepiej zagrajmy w otwarte karty, panie Pawłow. Лучше|сыграем|в|открытые|карты|господин|Павлов – Давайте сыграем в открытую, господин Павлов. To chyba wiele panu wyjaśni! Это|наверное|много|вам|объяснит Это, наверное, многое вам объяснит!

Pawłow pobladł, ujrzawszy w ręku Smugi swój list pisany do Gołosowowa. Павлов|побледнел|увидев|в|руке|Смуги|свой|письмо|написанное|к|Голосовову Павлов побледнел, увидев в руке Смуги своё письмо, написанное к Голосову. A więc jednak nie mylił się! А|значит|все-таки|не|ошибался|себя Так он всё-таки не ошибся! Oni naprawdę przybyli na Syberię z zamiarem uprowadzenia tamtego zesłańca! Они|действительно|прибыли|на|Сибирь|с|намерением|похищения|того|ссыльного Они действительно прибыли на Сибирь с намерением похитить того ссыльного! Ponieważ nie znaleźli go w Nerczyńsku, teraz zapewne chcą przekraść się do Ałdanu. Поскольку|не|нашли|его|в|Нерчинске|теперь|вероятно|хотят|перебраться|(частица возвратного глагола)|в|Алань Поскольку они не нашли его в Нерчинске, теперь, вероятно, хотят пробраться в Алдан. Dlatego zlikwidowali obóz, który byłby im jedynie zawadą, dlatego też pozbyli się Goldów. Поэтому|ликвидировали|лагерь|который|был бы|им|лишь|помехой|поэтому|тоже|избавились|от них|Голдов Поэтому они ликвидировали лагерь, который был бы им лишь помехой, поэтому они также избавились от Голдов.

Ciężkie westchnienie wyrwało się z piersi agenta. Тяжёлое|вздох|вырвалось|себя|из|груди|агента Тяжелый вздох вырвался из груди агента. Za wszelką cenę musiał zyskać na czasie. За|всякую|цену|должен был|выиграть|на|времени Он должен был выиграть время любой ценой. Każde nieopatrzne słowo mogło ściągnąć na niego śmierć, natomiast gdyby udało mu się wyrwać z rąk spiskowców, zapłaciłby im jednym zamachem za swoje niepowodzenie w Warszawie i tutaj! Каждое|неосторожное|слово|могло|привлечь|на|него|смерть|тогда как|если бы|удалось|ему|себя|вырваться|из|рук|заговорщиков|он бы заплатил|им|одним|ударом|за|свои|неудачу|в|Варшаве|и|здесь Каждое неосторожное слово могло привести к его смерти, но если бы ему удалось вырваться из рук заговорщиков, он бы одним ударом отомстил за свои неудачи в Варшаве и здесь!

Smuga, jakby czytając w jego myśli, rozkazał: Смуга|как будто|читая|в|его|мыслях| Смуга, как будто читая его мысли, приказал:

– Brol, opróżnij kieszenie pana Pawłowa! Брол|опустоши|карманы|господина|Павлова – Брол, опустоши карманы господина Павлова!

– Nie macie prawa, to gwałt na osobie urzędowej – zaprotestował agent. Не|имеете||это|насилие|на|человеке|должностном|протестовал|агент – У вас нет права, это насилие над должностным лицом – протестовал агент. – Ciężko za to odpowiecie przed władzami! Тяжело|за|это|ответите|перед|властями – За это вы тяжело ответите перед властями!

– Lepiej módl się pan, panie Pawłow, żebym nie stracił cierpliwości – powiedział bosman. Лучше|молись|себе|господин|господин|Павлов|чтобы я|не|потерял|терпение|сказал|боцман – Лучше молитесь, господин Павлов, чтобы я не потерял терпение – сказал боцман. – Gwiżdżę na twoje władze! Свистю|на|твои|власти – Мне наплевать на ваши власти! Gdyby to ode mnie zależało, już byś gnił w ziemi! Если бы|это|от|меня|зависело|уже|ты бы|сгнил|в|земле Если бы это зависело от меня, ты бы уже гнил в земле!

Bezceremonialnie zaczął rewidować agenta. Бесцеремонно|начал|обыскивать|агента Бесцеремонно начал обыскивать агента. Zabrał mu scyzoryk, notes, ołówek, drugi rewolwer i dokumenty. Забрал|ему|нож|записная книжка|карандаш|второй|револьвер|и|документы Забрал у него нож, блокнот, карандаш, второй револьвер и документы.

Smuga bardzo uważnie przejrzał dokumenty, po czym podał je Wilmowskiemu, mówiąc: Смуга|очень|внимательно|просмотрел|документы|после|чем|передал|их|Вилмовскому|сказав Смуга очень внимательно просмотрел документы, после чего передал их Вилмовскому, сказав:

– Zapamiętaj to sobie dobrze, panie Pawłow: od tej chwili pan Brown jest agentem do specjalnych poruczeń przy kancelarii gubernatora. Запомни|это|себе|хорошо|господин|Павлов|с|этого|момента|господин|Браун|есть|агентом|для|специальных|поручений|при|канцелярии|губернатора – Запомни это хорошо, господин Павлов: с этого момента мистер Браун является агентом по специальным поручениям при канцелярии губернатора. Zastąpi cię godnie, możesz się nie obawiać. Заменит|тебя|достойно|можешь|себя|не|беспокоиться Он достойно тебя заменит, можешь не беспокоиться.

– Nie zapominajcie, że znajdujecie się w głębi Syberii należącej do cara rosyjskiego – odparł Pawłow, nie mogąc opanować gniewu. Не|забывайте|что|находитесь|(частица возвратного глагола)|в|глубине|Сибири|принадлежащей|к|царя|русского|ответил|Павлов|не|мог|сдержать|гнева – Не забывайте, что вы находитесь в глубине Сибири, принадлежащей российскому царю, – ответил Павлов, не в силах сдержать гнев. – Możecie jeszcze gorzko żałować swego postępku. Вы можете|еще|горько|сожалеть|своего|поступка – Вы еще горько пожалеете о своем поступке.

– Nie groź – zgromił go Smuga. Не|угрожай|отругал|его|Смуга – Не угрожай – отругал его Смуга. – Zlecam panu Brolowi opiekę nad tobą. Я поручаю|вам|Бролу|заботу|над|тобой – Я поручаю господину Бролу заботу о тебе. Za najmniejszą próbę ucieczki lub zdradzenia nas otrzymasz pchnięcie nożem. За|наименьшую|попытку|побега|или|предательства|нас|получишь|удар|ножом За малейшую попытку побега или предательства ты получишь удар ножом. Zapewniam cię, że panu Brolowi nie zadrży ręka i niezawodnie trafi prosto w serce! Уверяю|тебя|что|господину|Бролю|не|дрогнет|рука|и|безошибочно|попадет|прямо|в|сердце |||||||||непохитно|||| Уверяю тебя, что рука господина Брола не дрогнет и точно попадет прямо в сердце!

SENT_CWT:AFkKFwvL=6.19 PAR_TRANS:gpt-4o-mini=4.12 ru:AFkKFwvL openai.2025-02-07 ai_request(all=200 err=0.00%) translation(all=160 err=0.00%) cwt(all=1855 err=0.65%)